Więzienia Alcatraz chyba nie trzeba przedstawiać żadnemu miłośnikowi kina, czy historii. To bez wątpienia jeden z najsłynniejszych tego typu obiektów na świecie. Choć budynek usytuowany na wyspie w pobliżu San Francisco działał jedynie przez 29 lat, na stałe zapisał się w historii m.in. za sprawą przetrzymywania tam słynnego Ala Capone. Teraz budynek z atrakcji turystycznej ponownie mógłby stać się pełnoprawnym więzieniem.
Więzienie Alcatraz to znana atrakcja turystyczna. Podróżni uwielbiają słuchać opowieści zza krat
Alcatraz stało się obowiązkowym punktem wycieczek do San Francisco. Na wyspę, która słynie z więzienia, ale i możliwości podziwiania rzadkich gatunków ptaków i roślin, regularnie pływają promy.
Zainteresowanie zwiedzaniem więzienia jest ogromne. Wyspa stała się bowiem parkiem narodowym, a chcąc ją odwiedzić, bilety trzeba rezerwować choćby z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Co ciekawe, obiekt można zobaczyć w ciągu dnia, ale bardzo popularne jest także nocne zwiedzanie.
W trakcie wycieczki najwięcej turystów korzysta z audioprzewodników, które opowiadają o mrocznej przeszłości tego miejsca. Przez 29 lat (od 1933 do 1963 roku) przetrzymywani byli tam najgroźniejsi przestępcy w USA. Podobno w tym czasie nikomu nie udało się stamtąd zbiec. Co prawda odnotowano 14 prób ucieczki, ale żadna nie zakończyła się sukcesem.
I to właśnie ta mroczna historia o łamaniu najgroźniejszych przestępców, ale i sława więzienia, z którego nie da się uciec, przyciąga tam turystów i filmowców (kręcono tam m.in. "Ucieczkę z Alcatraz"). Jednak po ostatnim wpisie Donalda Trumpa jednych i drugich może być więcej. o ile prezydent USA naprawdę będzie chciał ponownie uruchomić więzienie Alcatraz, każdy będzie chciał zobaczyć je przed zamknięciem dla turystów.
Donald Trump wrzucił wpis o uruchomieniu Alcatraz. Później się rozmyślił
Dyskusja wokół słynnej atrakcji i byłego więzienia rozgorzała po tym, jak prezydent Donald Trump opublikował na portalu Truth Social wpis o ponownym uruchomieniu Alcatraz. "Nie będziemy już dłużej zakładnikami przestępców, bandytów i sędziów, którzy boją się wykonywać swoją pracę i pozwalać nam wydalać przestępców, którzy przybyli do naszego kraju nielegalnie. Ponowne otwarcie ALCATRAZ będzie symbolem Prawa, Porządku i SPRAWIEDLIWOŚCI" – grzmiał prezydent USA.
Z tych słów Trump jednak bardzo gwałtownie się wycofał. Pytany później przez dziennikarzy o Alcatraz, odpowiadał, iż był to tylko pomysł, który wpadł mu do głowy. Przy okazji tych słów warto też przypomnieć, dlaczego to najstraszniejsze więzienie świata zostało zamknięte. Ostatecznie największym problemem okazały się bowiem bardzo wysokie koszty jego utrzymania. A o ile USA chcą poprawić swoją kondycję finansową, to taki wydatek nie jest im raczej potrzebny.