Nie możesz doczekać się warzyw z własnych upraw? Jeśli chcesz cieszyć się ich smakiem szybciej niż sąsiad, to zasiej je w domu, w szklarni, na balkonie albo na tarasie. W styczniu nie należy robić tego w ogrodzie ze względu na niskie temperatury i małą ilość światła słonecznego.
Jakie warzywa można siać w styczniu w warunkach domowych?
Okazuje się, iż nie trzeba mieć ogrodu, aby wysiać warzywa. Możemy zrobić to w warunkach domowych. Które z nich zatem można już teraz uprawiać w domu?
- Papryka i chili
Te ciepłolubne warzywa potrzebują do wykiełkowania temperatury oscylującej w granicach 21-25 stopni Celsjusza. Właśnie dlatego najlepiej postawić doniczki z paprykami w domu albo w szklarni. Gdy już wykiełkują, to przenosimy je do pomieszczenia o temperaturze 20 stopni Celsjusza.
- Bakłażan
To warzywo rozwija się długo, dlatego najlepiej wysiać je pod koniec stycznia. Potrzebuje wyżej temperatury w pomieszczeniu niż papryka - od 22 do 26 stopni Celsjusza. Bakłażan musimy więc postawić na słonecznym parapecie lub w szklarni. Po wykiełkowaniu przesadzamy go do większej doniczki w celu swobodnego rozrostu. Zapewnijmy mu żyzne podłoże.
- Bataty
Ich uprawa nie jest aż tak popularna w Polsce, jednak nie należy do trudnych. Wystarczy, iż włożymy bulwy batatów do doniczki z wilgotną ziemią i postawimy je na parapecie albo na werandzie. Później już tylko musimy czekać na wykiełkowanie. Potrwa to 6 tygodni, dlatego już wiosną będziemy cieszyć się dorodnymi warzywami.
Jak uprawiać warzywa w domu? Najważniejsze zasady
Do uprawy warzyw potrzebujemy jedynie uniwersalnej ziemi oraz kilku doniczek. Pamiętajmy, żeby najpierw wyczyścić je ze starej gleby, która może zawierać pleśń czy szkodniki.
Paprykę, chili, bakłażany i bataty posadzone w doniczce najlepiej postawić na parapecie południowo-wschodniego okna. W tym miejscu przez większość dnia będą miały dostęp do światła słonecznego. Unikajmy jednak stawiania ich nad grzejnikami - gorące i suche powietrze źle wpływa na rośliny. Mogą ulec choćby poparzeniu.
Zimą podlewamy warzywa z umiarem, czyli dopiero wtedy, gdy ziemia lekko przeschnie. W ten sposób zapobiegniemy ich przelaniu.
Jeśli chodzi o nawożenie, to tuż po wysiewie nie musimy go wykonywać, ponieważ rośliny korzystają z zapasów składników odżywczych, zawartych w podłożu. Możemy wdrożyć ten zabieg w momencie pojawienia się pierwszych listków.
Zobacz też:
Koniecznie zrób to w ogrodzie po opadach śniegu. Inaczej rośliny zmarnieją
Tak dbaj o storczyki zimą. Odwdzięczą się morzem kwiatów
Zamiast kupować, wyhoduj w mieszkaniu. Ogrodnik wyjaśnia, jak uprawiać pieczarki