Osoby składające zeznanie ok. 15 lutego już choćby po tygodniu mogły otrzymać zwrot nadpłaty podatku na konto bankowe. Jednak często ten czas jest zdecydowanie dłuższy, a czasami można wcale nie otrzymać zwrotu podatku, choćby jeżeli w rozliczeniu za 2024 rok miało się takową nadpłatę.
Kto nie otrzyma zwrotu podatku za 2024?
Nadwyżka z rozliczenia PIT zwykle trafia na konto bankowe podatnika. Jednakże, przed tym, żeby się tak stało Urząd Skarbowy, sprawdza, czy dana osoba nie ma zaległości podatkowych z poprzednich lat bądź czy uiściła wszystkie zaliczki na podatek dochodowy. W przypadku długów, powstała w 2024 roku, nadpłata idzie na pokrycie opłat — w związku z tym podatnik często wcale nie otrzymuje zwrotu lub jest on pomniejszony o zaległe zobowiązania.
Ponadto nadpłata może także pokryć należności wynikające z rozmaitych zobowiązań, jeżeli przeciwko podatnikowi toczy się postępowanie egzekucyjne. Co ważne w takich sytuacjach, kwota wynikająca z nadpłaty jest automatycznie przekazywania na spłatę tego typu długów.
Sprawdź także: Twój pociąg się spóźnił? Możesz dostać odszkodowanie
Ile trzeba czekać na zwrot podatku?
Rozliczyć się można zarówno przez internet, jak i formie papierowej. W pierwszym przypadku na zwrot trzeba czekać do 45 dni od daty złożenia zeznania podatkowe, w drugim jest to 3 miesiące. zwykle nadpłata jest wypłacana na konto bankowe, jednak może być także wypłacona w kasie Urzędu Skarbowego lub przekazem pocztowym. Co istotne, jeżeli termin nie zostanie dotrzymany, podatnikowi przysługuje oprocentowanie kwoty nadpłaty. Osoby, które nie decyduję się na wpłatę na konto bankowe, otrzymają zwrot w gotówce.
Zobacz też:
Masz dom? Możesz skorzystać z ogromnej ulgi podatkowej. choćby 106 tys. złotych
Dodatkowe 240 zł dla tych pracowników. Pieniądze wpłyną do końca marca
Zwrócą choćby 95 proc. kosztów telefona. Kto może skorzystać?