Wraz z końcem roku nadchodzi okres, gdy mamy więcej wydatków. W związku z tym dodatek do wynagrodzenia w postaci premii świątecznej jest wyczekiwany przez wiele osób. Jednak nie wszyscy mogą otrzymać tak zwane karpiowe. Wyjaśniamy, od czego to zależy i ile wynosi tego typu dodatek.
Premia świąteczna - kto może na nią liczyć i jaką ma wysokość?
Wiele osób, pracujących w większych firmach doskonale zna Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (ZFŚS). Stworzenie go jest obowiązkiem każdego przedsiębiorcy, który zatrudnia w swojej firmie więcej niż 50 osób. Co istotne limit ten nie dotyczy jednostek budżetowych oraz samorządowych zakładów budżetowych, ponieważ w ich przypadku zawsze musi być utworzony ZFŚS.
Z tego Funduszu wypłacane jest także świadczenie, określane potocznie karpiowym. Pracownicy otrzymują je przed Bożym Narodzeniem. Według portalu Infor powołującego się na Serwis Samorządowy PAP średnio świadczenie to mieści się w kwocie 500-700 złotych, chociaż i niektórzy mogą liczyć na choćby 1000 złotych i więcej.
Czytaj również: Ci emeryci mogą liczyć na "niespodziankę" od ZUS-u przed świętami. Warto sprawdzić konto
Zasady dotyczące karpiowego - o czym warto wiedzieć?
To, jak będzie przyznawane tak zwane karpiowe, a także inne świadczenia płynące ze wspomnianego Funduszu, musi zostać dokładnie sprecyzowane w regulaminie ZFŚS konkretnego zakładu pracy. Wobec tego może zdarzyć się tak, iż nie uwzględniono w nim tego typu wypłat. Czasem również karpiowe jest realizowane w innej formie niż wsparcie poprzez wręczenie gotówki.
W niektórych zakładach pracy są to na przykład upominki czy bony podarunkowe. Co więcej, czasem choćby w sytuacji, w której nie przewidziano żadnego dodatku i tak pracownicy otrzymują innego rodzaju wsparcie, takie jak m.in. dofinansowanie wypoczynku swojego lub dzieci.
Podkreśla się jednak, iż ostatecznie kluczową rolę w przyznawaniu świadczeń powinno odgrywać kryterium socjalne. W związku z tym na największe wsparcie mogą liczyć pracownicy, którzy mają najtrudniejszą sytuację.
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pracodawca przyznaje premie świąteczne z własnych środków. Wtedy to może to robić wedle własnego uznania i ustalić taką samą wartość dla wszystkich pracowników. Częstą praktyka w takim przypadku jest branie pod uwagę długości stażu pracy oraz uwzględnienie zajmowanego stanowiska lub uzależnienie wysokości karpiowego od oceny pracowniczej. Należy jednak pamiętać, iż tego typu działanie jest zabronione w przypadku świadczeń z ZFŚS.
Zobacz też:
Tyle prądu zużywają lampki choinkowe. Jest jednak sposób, by zaoszczędzić energię
Masz w domu takie bombki choinkowe? Możesz zarobić fortunę
Nie tylko Gessler. Dania świąteczne od Wachowicz też kosztują fortunę