Te miejscowości zniknęły pod wodą. Nie bez powodu nazywają je "polskimi Atlantydami"

gazeta.pl 2 godzin temu
Dziś możemy podziwiać w tych miejscach morze, jezioro oraz zalewy. W przeszłości na ich terenie istniały tętniące życiem osady oraz miasteczka. kilka osób zdaje sobie sprawę z faktu, jak wiele tajemnic skrywają niektóre dna.
Patrząc na te miejsca, trudno sobie wyobrazić, iż w przeszłości znajdowały się w nich miasta. Tymczasem na skutek naturalnych procesów bądź działalności człowieka, kilka po nich zostało. Nie bez powodu bywają nazywane "polską Atlantydą". Poznaj miejscowości, które bezpowrotnie zniknęły w otchłani wody. W niektórych przypadkach nie obyło się bez legend oraz zapomnianych pamiątek zatopionych na dnie.


REKLAMA


Zobacz wideo Urlop na świeżym powietrzu? Uważaj na żmije


Dlaczego powstał Zalew Koronowski? Niegdyś była tu miejscowość
Początkowo uważano, iż położenie wsi Olszewo w dolinie rzeki Brdy, tuż przy wodzie, jest jej ogromnym atutem. Tymczasem okazało się zgubą. Pod koniec lat 50. XX wieku rozpoczęło się wysiedlanie mieszkańców, a następnie burzenie miejscowości, gdyż miał tu powstać zbiornik retencyjny. Wszystko dlatego, iż w Pieczyskach budowano elektrownię i zaporę wodną, która miała spiętrzyć wody Brdy. Co ciekawe, nie wszystkie budynki zrównano z ziemią. Do dziś na dnie popularnego Zalewu Koronowskiego można dostrzec fundamenty, fragmenty drogi oraz inne ślady po toczącym się tu w przeszłości życiu. Więcej o historii zalewu przeczytasz tutaj: W PRL-u wysiedlili mieszkańców i zalali wodą. Dziś "polska Atlantyda" to popularne miejsce wypoczynku.


Zadziele, tak samo jak Olszewo, zniknęło pod wodą z powodu budowy zbiornika retencyjnego. W 1966 roku zalało je Jezioro Żywieckie. Stało się to kilka lat po tym, jak okolice, w tym Żywiec, ucierpiały w wyniku potężnej powodzi. Dziś, gdy woda opada, wciąż można dostrzec fundamenty starych budynków. Podobny los spotkał także ponad 20 miejscowości położonych niegdyś na terenie dzisiejszej atrakcji bieszczadzkiej, czyli Jeziora Solińskiego. Woda zalała dolinę w 1968 roku, zabierając ze sobą znaczną część wielu z nich. Przeniesiona została m.in. miejscowość Solina.


Gdzie nad wodę blisko Bydgoszczy?Zalew Koronowski. Fot. commons.wikimedia.org / Mariusz Guć / Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International license.


"Polskie Atlantydy" nad morzem. Bałtyk "zjadł" choćby 100 metrów wybrzeża
Niektóre miejscowości zniknęły też "zjedzone" przez Bałtyk. Jedna z nich mieściła się niegdyś na Mierzei Helskiej. W przeszłości była ważnym ośrodkiem handlu i znajdował się w niej port, jednak została zatopiona na skutek cofania się linii brzegowej. Mowa o Starym Helu, który zniszczyło przede wszystkim podmywające budynki morze. Po drodze pojawił się konflikt z Gdańskiem oraz pożar. Legenda głosi, iż miasto uległo zniszczeniu z powodu pychy mieszkańców, która przyciągnęła ogromny sztorm. Portal ciekawostkihistoryczne.pl zaznacza, iż choć na ruiny miejscowości natrafiono w latach 30. XX wieku, budowano wtedy na półwyspie port wojenny oraz inne umocnienia, a późniejszy wybuch wojny sprawił, iż nie przyjrzano się tematowi bardziej. Od tamtej pory teren znajduje się pod władzą wojska, które nie zezwala na dokładniejsze badania.


Podobna historia spotkała osadę rybacką Beka, położoną u dawnego ujścia Redy, a dokładniej między Puckiem a Rewą. Gdy uregulowano koryto rzeki, może zaczęło "pożerać" ląd, a po pożarze w 1959 roku wieś opustoszała całkowicie. Dziś w jej miejscu stoją tylko kamienne ruiny fundamentów kilku chat i krzyż. Brzeg przesunął się tu o niemal 100 metrów. Lubisz spędzać czas nad wodą? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału