Te kropelki nie mają sobie równych! Wyciszają i łagodzą podrażnioną skórę, bo mają w składzie drogocenne ceramidy

wizaz.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Beauty Drops Calm Drops fot: archiwum prywatne


Kiedy skóra zaczyna wariować, najważniejsze jest dla mnie, by uspokoić ją delikatnym, lekkim kosmetykiem - takim, który nie piecze, nie napina i nie zostawia tłustej warstwy. Calm Drops wpisuje się w ten rodzaj pielęgnacji, która działa w tle, jak cichy ratunek. Jego konsystencja to coś między emulsją a serum. Sunie po skórze tworząc cienką, komfortową warstwę.

Jak działa serum Beauty Drops Calm Drops?

Dla mnie to serum jest jak reset dla skóry. Zdaniem producenta ma wyciszać zaczerwienienia, łagodzić podrażnienia i wzmacniać barierę hydrolipidową - i właśnie tego w nim szukałam. Kiedy nakładam Beauty Drops Calm Drops po myciu, czuję, iż skóra szybciej wraca do równowagi, jakby ktoś zdjął z niej warstwę napięcia. To produkt stworzony z myślą o cerach wrażliwych, reaktywnych, takich, które po prostu potrzebują spokoju.

Dla kogo ten kosmetyk będzie najlepszym wyborem?

Postaw na serum, jeżeli twoja skóra czerwieni się z byle powodu, robi się reaktywna po myciu, jest podatna na podrażnienia. Wtedy podejrzewam, iż Calm Drops może okazać się wybawieniem. Ja stosuję go regularnie, gdy widzę, iż moja bariera ochronna jest osłabiona - i wtedy działa najlepiej.

View Burdaffi on the source website

Uwielbiam to, iż serum jest wyjątkowo lekkie. Nie roluje się pod kremem, nie błyszczy, nie zostawia filmu. Wchłania się gwałtownie - prawie tak, jakby skóra chłonęła je natychmiast, kiedy naprawdę go potrzebuję. Po aplikacji mam wrażenie delikatnego „uspokojenia”, jakby skóra wyciszała się pod palcami. To nie jest produkt, który robi spektakularny efekt wizualny - daje komfort, który czuć każdym centymetrem skóry.

Skład serum od Beauty Drops

To, co mnie przekonało, to prosty, sensowny zestaw składników o działaniu kojącym i odbudowującym.

  • Ceramidy - czuję po nich, iż skóra jest bardziej elastyczna i mniej podatna na przesuszenie.
  • CICA - zawsze sprawdza mi się, gdy pojawia się rumień; tutaj działa jak łagodząca mgiełka.
  • Olej z ogórecznika - dodaje miękkości i wspiera barierę skóry, bez żadnej tłustości.
  • Aminokwasy - dają subtelne nawilżenie i pomagają skórze odzyskać równowagę.

Najczęściej używam go rano po umyciu lub wieczorem jako pierwszy krok regenerujący, pod krem, gdy skóra potrzebuje dodatkowej warstwy ukojenia. To jeden z tych produktów, który nie przeszkadza w makijażu - mogę nałożyć podkład kilka minut później i wszystko wygląda gładko, nic się nie roluje. Serum nie zdobyło jeszcze opinii w naszym katalogu KWC, ale wierzę, iż zyska dużą popularność!

Poniżej znajdziesz kilka innych kosmetyków o działaniu wyciszającym. To dobre polecajki na zimę!

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału