Te grzechy są odpuszczane automatycznie. Większość katolików przez cały czas tego nie wie

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
Wielu katolików spowiada się z rzeczy, których... wcale nie trzeba wyznawać. Kościół jasno rozróżnia grzechy ciężkie i lekkie, ale nie wszyscy wierni znają tę różnicę. Niektóre grzechy są odpuszczane automatycznie - bez konieczności wizyty w konfesjonale. Oto, które z nich można "ominąć".
Zaskakująco często zdarza się, iż spowiedź zamienia się w listę drobnych uchybień, które nie mają teologicznej wagi. Tymczasem Kościół jasno formułuje, iż spowiedź dotyczy grzechów ciężkich. Lżejsze winy odpuszczane są podczas mszy – bez konieczności rozmowy z kapłanem.


REKLAMA


Zobacz wideo


Grzechy, z których nie musisz się spowiadać
W Kościele Katolickim spowiedź dotyczy grzechów ciężkich. Z kolei grzechy lekkie odpuszczane są wiernym w czasie zbiorowego aktu pokuty, który następuje na samym początku nabożeństwa. Jednak jak je od siebie odróżnić? Grzechy ciężkie, jak podpowiada nazwa, to zachowania dotyczące znacznie poważniejszej materii. To na przykład: kradzież, oszustwo, świętokradztwo, magia, cudzołóstwo, zabójstwo, bałwochwalstwo. Natomiast grzechy lekkie to na przykład lenistwo, plotkowanie, czy zapominanie o modlitwie. O tego typu zachowaniach nie musimy już wspominać w konfesjonale.


Za co możemy nie dostać rozgrzeszenia?
Za jakie grzechy ksiądz katolicki może nie udzielić nam rozgrzeszenia? Tak naprawdę za wszystkie. Wszystko zależy od tego, czy dana osoba spełnia pięć warunków dobrej spowiedzi. Mowa o rachunku sumienia, żalu za grzechy, mocnym postanowieniu poprawy, wyznaniu grzechów oraz zadośćuczynieniu Bogu i bliźniemu. Warto jednak pamiętać, iż grzechy mogą nie zostać odpuszczone osobie, która znieważyła Najświętszy Sakrament (na przykład podepcze go). Także ci, którzy odwrócili się od Kościoła Katolickiego nie mogą liczyć na odpuszczenie win - przynajmniej nie z rąk "zwykłego" księdza. W takich sytuacjach rozgrzeszenia może udzielić jedynie biskup.
Idź do oryginalnego materiału