Te 3 znaki zodiaku nie mają lekko. Pech nieustannie depcze im po piętach. Wpadki to u nich codzienność

kobieta.gazeta.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: fizkes / Getty Images/istock.com


Jaki jest najbardziej pechowy znak zodiaku? Wszechświat zdecydowanie nie traktuje wszystkich sprawiedliwie. Niestety pewne grono może łatwo dostrzec, iż ich życie nie jest usłane różami. Sprawdź, o kim konkretnie mowa.
Według astrologii gwiazdy mogą mieć swoich ulubieńców, którym fortuna zdaje się nieprzerwanie sprzyjać. Z drugiej strony jest także grono znaków zodiaku, które w życiu mogą mieć nieco pod górkę, walcząc z dręczącym ich pechem. Pamiętaj, aby traktować to z dystansem i przymrużeniem oka.


REKLAMA


Zobacz wideo Tak Katarzyna Glinka zachowuje w życiu balans. W wolnym czasie uprawia... kolarstwo [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Jaki jest najbardziej pechowy znak zodiaku? Baran wciąż ściąga na siebie nieszczęście
Zodiakalne Barany mają "szczęście" do bycia w nieodpowiednim miejscu oraz czasie. To sprawia, iż wciąż napotykają na swojej drodze kłopoty, z którymi muszą sobie radzić, mimo przeciwności losu. Z pewnością nie jest im łatwo w życiu, jednak spokój i rozwaga pozwalają im wyjść obronną ręką choćby z najgorszych tarapatów.


Wodnik ma w życiu pod górkę. Musi o wiele więcej i ciężej pracować od innych znaków zodiaku
Niektórym sukces przychodzi niezwykle łatwo. Ciąg dobrych decyzji doprowadza ich na szczyt. Nie tyczy się to jednak osób spod znaku Wodnika. Dla nich gwiazdy przygotowały istny tor przeszkód, aby wykazać się i zaistnieć w dziedzinie, w której się specjalizują. Jednak ich determinacja i upór dadzą w końcu rezultat.


znaki zodiaku triocean / Getty Images/istock.com


Skorpiony wciąż pakują się w kłopoty. Szczęście im ewidentnie nie sprzyja
Zodiakalne Skorpiony przyciągają nieszczęście niczym magnes. Wszystko, czego dotkną bardzo często, okazuje się jedną wielką klapą. Mają jednak szansę, aby przekuć swoje błędy w sukces i potraktować je jak lekcje życia. Dzięki temu mogą wyjść z wielu sytuacji jeszcze silniejsi.


Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału