Tatry w XIX wieku

tatry-przewodnik.com.pl 2 lat temu
Tatry słusznie kojarzą się z wyjątkowo malowniczymi górami. Część osób przyjeżdżających do Zakopanego w celu zdobywania szczytów, większość natomiast zadowoli się spacerem po dolinach. W Tatrach na turystów czekają wyznakowane i bardzo dobrze przygotowane szlaki. Ale nie zawsze tak było, wystarczy cofnąć się ponad 150 lat wstecz.

Prekursorzy turystyki

Zanim zauważono piękno tatrzańskiego krajobrazu i walory klimatyczne Tatr, eksplorowano je całkowicie w celach praktycznych. W głąb gór chodzili górale myśliwi (polowace) zapędzający się za zwierzyną w niedostępne rejony, pasterze sezonowo wypasający owce na tatrzańskich halach, poszukiwacze ukrytych skarbów oraz pracujący w sztolniach tzw. baniach górnicy, którzy wydobywali tam rudy żelaza.

Prekursorami zwiedzania i poznawania Tatr oraz zdobywania tatrzańskich szczytów z początkiem XIX wieku byli głównie naukowcy m.in. Stanisław Staszic. W 1832 roku na wycieczkę w Tatry wybrał się poeta romantyczny Seweryn Goszczyński. Jako jeden z pierwszych szukał w górach wrażeń estetycznych, podziwiał piękno krajobrazu a w takim przejściu, poszukiwał turystycznej przygody. W 1860 roku zostaje napisany pierwszy polski przewodnik po Tatrach autorstwa Eugeniusza Janoty.

Nie należy zapominać o Zakopanem, która to miejscowość nierozerwalnie jest związana z Tatrami. W XIX wieku rozpoczęło się zdobywanie tatrzańskich szczytów, odkrywanie Zakopanego i Tatr przez polską inteligencję i epoka słynnych „wycieczek bez programu” dra Tytusa Chałubińskiego, z góralami i muzyką Obrochtów. Był to także okres pierwszych wspinaczek oraz pionierskich narciarskich prób. Rozpoczęła się epoka, będąca piękną kartą w historii turystyki tatrzańskiej. Chałubiński zapisał się w historii również jako organizator sławnych kilkudniowych wypraw, na których oprócz zaproszonych przez niego gości brało udział kilkudziesięciu góralskich przewodników, tragarzy oraz muzykantów. Nieodłącznym towarzyszem tych wypraw był Sabała — stary góral, muzykant oraz dawny kłusownik.

Niezwykle istotną postacią dla tamtego okresu był malarz i zagorzały badacz góralszczyzny Walery Eljasz-Radzikowski. Postać, dzięki której rozniosła się sława Zakopanego, Skalnego Podhala i gromadnych wędrówek tatrzańskich. Nadeszła wówczas tzw. złota era Skalnego Podhala. Czasy, kiedy pod Tatrami żywe były jeszcze dawne tradycje pierwotnej góralszczyzny. Okres dawnych tatrzańskich polowaców i zbójników, legendarnych przewodników zakopiańskich: Jędrzeja Wali, Macieja Sieczki, Szymona Tatara, Wojciecha Roja. To czas, gdy pierwsi turyści w Tatrach zawsze byli pod opieką góralskiego przewodnika.

Zdobywanie niezdobytych

Wszystko wtedy było pierwsze, a góry były puste i dzikie. Dlatego dla pokolenia ówczesnych Polaków stały się one ważnym elementem poszukiwania wolności. Ci, którzy w tym okresie latem docierali do Zakopanego, pragnęli zdobywać szczyty i przełęcze Tatr. W tym te najbardziej honorne i najtrudniejsze jak: najwyższy w całych Tatrach Gierlach, Łomnica, Lodowy oraz dumna i piękna w swych kształtach Wysoka, oraz pobliskie Rysy.

Chętnie odwiedzano Morskie Oko i perłę Tatr — Dolinę Kościeliską. Okolice Zakopanego, Giewont (wtedy bez krzyża), widokowe Czerwone Wierchy, zawalony śniegiem od północy Zawrat i Kasprowy. Lubiano po południu wpaść na kilkugodzinny spacer do maleńkiej Dolinki Za Bramką.

Jednak to nie chęć zdobywania tatrzańskich turni była w tym okresie najważniejsza. Chodzono w góry nie tylko po to, by dokonywać, wejść na szczyty, ale głównie dlatego, by pobyć w górach. Zwiedzano je, by nacieszyć oczy ciągle zmieniającym się ich wyglądem i rozległymi widokami. Turyści lubili też oglądać ze szczytów wschody i zachody słońca, np. z Krzyżnego. Czynili to, popijając gorącą herbatę koloru smoły, przyrządzoną przez górali.

Towarzystwo Tatrzańskie

W 1873 roku zostaje założone Towarzystwo Tatrzańskie organizacja niezwykle zasłużona dla turystyki i ochrony przyrody tatrzańskiej. Za jego sprawą powstaje wiele pierwszych schronisk i schronów w Tatrach: nad Morskim Okiem, w Dolinie Waksmundzkiej, w Starej Roztoce i dolinie Pięciu Stawów. Rozpoczyna się także wytyczanie oraz znakowanie ścieżek turystycznych. W wyższych partiach i trudnych miejscach zostają zamontowane klamry, a w 1906 roku zostaje ukończona słynna Orla Perć. To okres, gdy kończy się romantyczny czas rozwoju turystyki tatrzańskiej i przemija era wielkich odkryć.

Pionierskie wejścia Stanisława Barabasza rozpoczęły polskie narciarstwo. Goście korzystali w tym okresie także z leśniczówki w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie zatrzymywano się w drodze do Morskiego Oka. Korzystano chętnie z karczm w Starych Kościeliskach i dworu Homolacsów w Kuźnicach. W górach nocowano w szałasach pasterskich i domkach myśliwskich.

Między innymi w niezwykle urokliwej i rzadko odwiedzanej Dolinie Niewcyrki. Popularne były także niewielkie altany turystyczne — na Czerwonych Brzeżkach, Świnickiej Przełęczy, w Dolinie za Bramką i Dolinie Kościeliskiej — służące głównie jako schronienie podczas nagłych załamań pogody. W tamtych czasach, w 1889 r. powstało Muzeum Tatrzańskie.

Historię zdobywania Tatr tworzyli konkretni ludzie: lekarz z Warszawy i król Tatr — Tytus Chałubiński, apostoł góralszczyzny — ks. Józef Stolarczyk, propagator turystyk tatrzańskiej i autor przewodników — Walery Eljasz, Henryk Sienkiewicz, Helena Modrzejewska, Stanisław Witkiewicz i Sabała. Wreszcie bardzo pomocni okazali się góralscy przewodnicy: Maciej Gąsienica-Sieczka, Jędrzej Wala, Klimek Bachleda i wielu innych.

Źródło:
Wielka Encyklopedia Tatrzańska
Tablice informacyjne/Muzeum Tatrzańskie
Idź do oryginalnego materiału