Tata na wózku zabrał mnie na studniówkę i nigdy nie czułam się tak dumna. Wszyscy przyjechali na bal wypasionymi autami. Jedni limuzynami, inni sportowymi brykami, które rodzice wypożyczyli na jedną noc. A ja? Ja dojechałam terkoczącym starym busem, gdzie każdy kamień pod kołami brzmiał jak zawalający się most. Zamiast wysiadać w szpilkach i być prowadzoną […]