“Mój tata jest bardzo rozrywkowym człowiekiem. Żyje, iż tak powiem, dość lekko. Często nie zważa na konsekwencje niektórych swoich zachowań, przez co zdarza mu się ranić inne osoby. Moja mama odeszła od niego, gdy zaczął się rozglądać za innymi kobietami, ale mimo wszystko wciąż utrzymuje z nim kontakt i teoretycznie mają dobre relacje. Nie tylko ze względu na mnie. Myślę, iż gdyby w pewnym momencie nie zaczęła być tą drugą, a później choćby trzecią czy czwartą, to trwałaby przy tacie po dziś dzień. Ale cieszę się, iż zawalczyła o siebie i teraz żyje w szczęśliwym związku, a ja jej partnera bardzo lubię. Tatko niedawno obchodził 40 urodziny. Zorganizowała szaloną imprezę i tego się po nim spodziewałam. Zszokowała mnie tylko lista imprezowych gości. Gdy zobaczyłam ją po raz pierwszy, zamarłam.”
Mam rozrywkowego tatę
Trzeba przyznać, iż z nikim nie bawię się tak dobrze, jak z moim tatą. On to naprawdę potrafi tak zorganizować czas, iż buzia śmieje się przez cały czas. Ja byłam przekonana, iż na swoje czterdzieste urodziny wymyśli coś takiego, iż wszystkim opadną szczęki. No i tak właśnie było, choć nie do końca jestem przekonana, iż to przez atrakcje, które nam zaserwował. A z drugiej strony sama lista gości była dla nas niezłą atrakcją. Ja oniemiałam, gdy po raz pierwszy ją zobaczyłam.
Tata skończył 40 lat, a ja 20. Najpierw plan był taki, iż wyprawimy urodziny wspólnie, ale gdy zobaczyłam, kto ma być na przyjęciu, wolałam świętować urodziny skromnie, w domu i tylko z najbliższymi.
Z urodzin taty zrobiło się małe wesele
Tylko bez pary młodej. Bo nie zabrakło gościnnego występu popularnego zespołu tanecznego, zaprosił też magika, a po północy był pokaz sztucznych ogni. Była fotobudka, na zewnątrz mini zlot Food Trucków, a gości bawił DJ i Wodzirej w jednym. Gość miał tyle różnych gadżetów i takie gadane, iż przebywanie z nim naprawdę sprawiało wielką frajdę.
No i byłoby super, gdyby nie to, kto ostatecznie bawił się na tej imprezie. Babcia, mama taty też nie mogła tego przetrawić i momentami czuła się zażenowana.
Zwłaszcza iż mój tatko wymyślił sobie, iż w okolicy północy podziękuje publicznie kobietom, które są dla niego w życiu najważniejsze.
Ja też wyszłam na środek
Nie zabrakło też mojej babci oczywiście. Wywołał również moją mamę, swoją obecną partnerkę, oraz dwie kochanki, z którymi wcześniej zdradzał moją mamę. Dla mnie to było już za dużo.
Ale to nie wszystko. Bo gdy już tam odśpiewano nam jakąś piosenkę, która miała być podziękowaniem, ojciec wręczył nam wszystkim tajemnicze koperty, w których znajdowały się bilety lotnicze. Dokąd? Na wspólne wakacje!
Chciał polecieć tam ze mną, moją mamą, babcią, obecną partnerką i dwiema kochankami, z którymi przez cały czas był w kontakcie. No czy on oszalał? Byłam tak zażenowana i zła i chyba rozczarowana, iż po pokazie sztucznych ogni pojechałam z mamą do domu. Bez pożegnania.
Ojciec nas ciśnie o ten wyjazd, bo to już w sierpniu, ale my jesteśmy nieugięte. jeżeli on naprawdę myśli, iż to dla nas jakakolwiek frajda i docenienie, to grubo się myli, ale obawiam się, iż nikt nie jest w stanie mu tego wytłumaczyć.