Nie jest tajemnicą, iż niemieccy turyści uwielbiają zagraniczne podróże. Do ich ulubionych kierunków należą między innymi hiszpańskie wyspy, takie jak Majorka, Ibiza, Teneryfa czy Fuerteventura. Jednak wielu Niemców przez cały czas stawia na wypoczynek w kraju. Podobnie jak Polacy chętnie podróżują nad Morze Bałtyckie. Warto zaznaczyć, iż w ubiegłym roku był to najpopularniejszych kierunek wśród naszych zachodnich sąsiadów.
REKLAMA
Zobacz wideo Nieoczywiste miejsca nad wschodnim Bałtykiem:
Morze Bałtyckie popularne wśród mieszkańców Berlina
Niemiecka część bałtyckiego wybrzeża cieszy się dużą popularnością zwłaszcza wśród mieszkańców Berlina. Do nadmorskich kurortów ze stolicy kraju można dojechać już w trzy godziny. Dlatego też wielu Berlińczyków spędza tam weekendy, a także wybiera się na urlopy.
Latem mieszkańcy stolicy są nad Bałtykiem, jesienią są nad Bałtykiem, zimą i tak w kółko, bo też trzeba się wyrwać, z dala od tej ołowianej wiecznej szarości
- pisał dziennikarz Die Welt Holger Kreitling w artykule, w którym porównywał Morze Bałtyckie do Północnego, do którego Niemcy także mają dostęp w północno-zachodniej części swojego kraju.
Urlop nad Bałtykiem coraz droższy dla Niemców
Jak poinformował portal Der Westen, popularność niemieckich kurortów nad Bałtykiem w ostatnim czasie zaczęła się zmniejszać. Wynika to przede wszystkim z wysokich cen noclegów i usług. Przez tę zmianę wypoczynek nad morzem staje się coraz większym wydatkiem.
Wcześniej wielu Niemców, chcąc zaoszczędzić, wybierało się nad Bałtyk poza sezonem - głównie wczesną jesienią. Była to znacznie tańsza opcja niż podróż latem czy wyjazd na południe Europy. Jednak w tej chwili różnice cenowe nie są już tak duże.
Nastroje psują im wysokie ceny
Niemieccy dziennikarze z portalu MOIN.DE odwiedzili niedawno popularny kurort Heiligenhafen w Szlezwiku-Holsztynie. Mimo iż jesienna pogoda nie sprzyjała plażowaniu, w miejscowości wypoczywało wielu turystów. Jednak jak przyznawali w rozmowach, pobyt nad morzem zakłócają im wysokie ceny.
Jak wynika z relacji turystów, największy wzrost cen miał miejsce po pandemii koronawirusa. Warto zaznaczyć, iż nocleg w popularnych ośrodkach nad Bałtykiem w Niemczech potrafi kosztować choćby 100 euro za dobę, co w przeliczeniu na złotówki daje około 400 złotych. Zdaniem rozmówców dziennikarzy w tej chwili jedynym sposobem na uniknięcie nadmiernych opłat jest wczesna rezerwacja.
Jak spędziłaś/spędziłeś tegoroczny urlop? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.






