To był taki dzień, który zapada w pamięć na zawsze. Powietrze było ciepłe, przepełnione zapachem róż i lawendy, a mała winnica pod Krakowem lśniła jak z filmu. Mój kuzyn Kacper w końcu brał ślub z Marceliną, swoją miłością ze studiów, po dziesięcioletnim związku, który przetrwał trzy mieszkania, dwa psy i roczną rozłąkę, która – jak […]