Tańce, hulanki, przebieranki – w Sławicach odbył się „Babski Comber”

doxa.fm 10 miesięcy temu
Fot. K. Złoty

Na koniec karnawału, czyli tzw. łostatki był kiedyś czasem kobiecych zabaw. Przedstawicielki płci pięknej spotykały się, by przy stole zapełnionym karnawałowymi przysmakami biesiadować, bawić się i wspólnie tańczyć. Z okazji tego święta kobiety przebierają się i bawią tylko w swoim gronie. Takie spotkanie zorganizowały po raz kolejny panie ze Sławic. W tym roku panie bawiły się pod hasłem „Impreza nie z tej ziemi”

– Po raz ósmy zorganizowaliśmy taką imprezę i przyjechały do nas panie z Opola, ale także Wrocławia i Katowic – mówi Małgorzata Warsitz Przewodnicząca Zarządu Rady dzielnicy Sławice. – Bardzo dawno temu kobiety wymyśliły babskie spotkania, bo na Śląsku panowie mieli swoje męskie pod nazwą „Karczma Piwna”. Zabawa jest bardzo prosta – chodzi o to, aby się przebrać, mieć dobry humor i wspólnie się bawić. Niektóre combry wpisane są na listę niematerialnego dziedzictwa narodowego. Nasz comber ma swój hymn. Zawsze o północy wybieramy tematykę kolejnego combra.

– Jest to nasza ósma edycja „Babskiego Combru” i z roku na rok cieszy się większym powodzeniem. Pierwsza się zaczęła w roku 2015 – mówi współorganizatorka wydarzenia. Wtedy przychodziły panie w wieku 60-70 lat i doskonale integrowały się z ówczesna wioskowa młodzieżą. Za nami już różne przebrania, bo były paski, były biedronki, był tez PRL.

– Dziś przebrane jesteśmy za panie z kosmosu, jesteśmy UFO – mówią uczestniczki wydarzenia. Jesteśmy nie z tej planety. Jesteśmy pierwsze aby zasiedlić Marsa. zakwalifikowałyśmy się do eksperymentu wylotu na inna planetę wiekowo, zdrowotnie i wszystkim, dlatego dziś się bawimy, bo nie wiadomo kiedy wylecimy.

Na „Babskim Combrze” w Sławicach bawiło się 120 pań.

Galeria:

autor: KZ/KZL

Idź do oryginalnego materiału