Tam, w tej ciszy, trwała pamięć. Przekazywana z ust do ust

pressmania.pl 3 dni temu
Zegar wybił północ. Księżyc zawisł nad lasem. Była pełnia. Powietrze stało w miejscu, ciężkie jak ołów, lepkie od wilgoci i przesiąknięte zapachem dojrzałych traw. Kaśkę wyrwało ze snu gwałtowne ujadanie psa. Chwilę potem rozległ się przeraźliwy skowyt — przeciągły, nieludzki, kończący się nagle, jakby coś go zadławiło. Jej serce na moment przestało bić. Zerwała się, [...]
Idź do oryginalnego materiału