Tak Wielkanoc obchodzi rodzina Bronisława Komorowskiego. Była pierwsza dama zdradziła szczegóły

zycie.news 6 godzin temu
Zdjęcie: Anna i Bronisław Komorowscy/YouTube @SHOWBIZ PL


Jak przypomina serwis „Super Express”, Anna i Bronisław Komorowscy mieli okazję obchodzić Wielkanoc w Pałacu Prezydenckim. Była pierwsza dama nie ukrywa, iż świętowanie w tym miejscu różniło się nieco od celebrowania świąt w rodzinnym domu, choć zawsze starała się przemycić rodzinne tradycje do obchodów Wielkiej Nocy. Poznajcie szczegóły.

Anna Komorowska opowiedziała o świętach w Pałacu Prezydenckim

Anna Komorowska kilka lat temu zdecydowała się opowiedzieć, jak wyglądają obchody Wielkanocy w jej rodzinie. Szczególnie spektakularnie wygląda u byłej pary prezydenckiej celebrowanie Lanego Poniedziałku. Zabawa odbywała się zgodnie z ustalonymi regułami. Rodzina ustalała, o której godzinie zaczyna się zabawa i moment, w którym się kończy.

Koniec następował po tym, jak doszło do pierwszego poślizgnięcia przez uczestnika wodnej bitwy. W czasie prezydentury Bronisława Komorowskiego rodzina starała się wyjeżdżać z Warszawy, żeby nie doprowadzić do powodzi w „Pałacu Prezydenckim”.

„Dzień wcześniej zabezpieczaliśmy meble i książki, przykrywając folią. Odkąd jesteśmy w Belwederze staramy się wyjeżdżać, żeby lany poniedziałek był w terenie i wtedy jest bezpiecznie, tylko trzeba” – powiedziała Anna Komorowska w rozmowie z TVP.

Święta w Belwederze a święta na Powiślu?

Anna Komorowska nie ukrywa, iż święta obchodzone w Pałacu Prezydenckim nie różnią się zbyt wiele od tych obchodzonych przez rodzinę przed przeprowadzką. Znacząca różnica polegała na tym, iż za większość przygotowań spadała na personel Pałacu Prezydenckiego.

Jednak i tu jest jedna tradycja, której Komorowscy nie zaniechali, choćby po przeprowadzce do Pałacu Prezydenckiego. Okazuje się, iż cała rodzina wspólnie przygotowuje razem jedną potrawę. Jak wskazuje „Super Express” są nią „bułeczki drożdżowe faszerowane smażonym boczkiem i cebulką”.

„To jest tradycja przeniesiona z Kurlandii, stamtąd pochodzi rodzina mojego męża. Ja ten przepis dostałam od babci męża. Robimy je tylko raz w roku, na Wielkanoc” – wskazywała pierwsza dama.

Idź do oryginalnego materiału