Tak Republika relacjonowała "zamach stanu". Widzowie przecierali oczy ze zdumienia

zycie.news 4 godzin temu

Obserwatorzy polskiej polityki z pewnością nie mogą narzekać na nudę. Jak informuje portal „Goniec”, Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski ogłosił, iż zastępca Prokuratora Generalnego prok. Michał Ostrowski wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska. TV Republika postanowiła ów zamach stanu relacjonować „na żywo”. Widzowie nie kryli zaskoczenia.

„Zamach stanu”

Sprawa potencjalnego „zamachu stanu” pojawiła się w środę 5 lutego. To właśnie wtedy odbyła się konferencja prasowa Bogdana Święczkowskiego, który stoi na czele Trybunału Konstytucyjnego, na której ogłosił on, iż złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez premiera, ministrów, marszałków sejmu i senatu, posłów koalicji rządowej, części prokuratorów i sędziów, a także prezesa Rządowego Centrum Legislacji.

Święczkowski stwierdził, iż wymienione osoby działały w „zorganizowanej grupie przestępczej”. „Mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN” – dodał.

Temat gwałtownie stał się gorącym newsem, który „na żywo” relacjonowała TV Republika. Widzowie, którzy włączyli wówczas kanał Sakiewicza, przecierali oczy ze zdumienia.

To wywołało konsternację widzów

Specjalna relacja sprzed siedziby Trybunału Konstytucyjnego prowadzona przez dziennikarzy Republiki wywołała mieszane uczucia ze strony widzów. Miłosz Kłeczek zapytał reportera o to, co dzieje się teraz pod Trybunałem Konstytucyjnym. W odpowiedzi usłyszał, iż „jest spokojnie”.

„W tej chwili przed TK jest spokojnie, bo wydaje mi się, iż też opinia publiczna na razie jest zaskoczona reakcją Bogdana Święczkowskiego. Ale należy oczekiwać, iż będzie jakaś reakcja społeczna w związku z tym co dzieje się w Polsce” – powiedział reporter.

A zamach stanu to nie jest czasem nielegalna próba przejęcia władzy?” – dopytywali internauci rozbawieni całą sytuacją.

Idź do oryginalnego materiału