"Okazja" to słowo, które rządzi początkiem roku. Aby się o tym przekonać, wystarczy wejść do dowolnego sklepu i pobieżnie rozejrzeć się wokoło.
Naszą uwagę momentalnie przyciągnie na przykład tablet, na który od miesięcy ostrzymy sobie zęby - przeceniony o jedną czwartą. Albo ta genialna kurtka, która nieustannie wyskakuje w naszym feedzie w stylizacjach kolejnych influencerek - praktycznie za połowę ceny. Nie mówiąc już o innych, mniej spodziewanych, ale oczywiście nie mniej kuszących okazjach, jakich w styczniu jest pełno we wszystkich sieciówkach.
Z noworocznymi wyprzedażami jest jednak pewien zasadniczy problem: następują chwilę po świętach i bezpośrednio po sylwestrze. I pewnie nie jest tak, iż na okoliczność tych dwóch okazji spłukaliście się doszczętnie, ale... Wielu z nas z pewnością czuje, iż przynajmniej do lutego należałoby nieco przyhamować z wydatkami.
Problem - kolejny - w tym, iż odpuszczając wyprzedaże, tracimy. Bo czy istnieje prawdopodobieństwo, iż po kolejnej wypłacie czym prędzej pobiegniemy do ukochanego butiku i z nieskrywaną euforią zapłacimy w końcu za wymarzoną kurtkę? Owszem. Pytanie, czy po tym czasie nie zdąży ona już wrócić do swojej nominalnej ceny.
Wbrew pozorom z tej sytuacji można wybrnąć dość łatwo i bez generowania niepotrzebnych kosztów. Salomonowe rozwiązanie nazywa się PayPo, czyli aplikacja do płatności odroczonych, z której można od niedawna korzystać również w sklepach stacjonarnych.
PayPo: płatności odroczone
Każdy, kto robi zakupy w internecie kojarzy PayPo. Aplikacja, dzięki której można kupić dany produkt i zapłacić za niego do 30 dni później ma rzesze zwolenników. I nic dziwnego, bo świetnie sprawdza się właśnie w takich kontekstach, jak noworoczne wyprzedaże, ale oczywiście nie tylko. Z PayPo możecie skorzystać zawsze wtedy, gdy na horyzoncie pojawia się zakup, który nie został ujęty w miesięcznym budżecie.
Do tej pory płatności odroczone były domeną sklepów internetowych. Obecnie, dzięki karcie PayPo, w ten sam sposób możecie dokonywać zakupów również w sklepach stacjonarnych.
Karta PayPo: jak działa
Karta od PayPo, która dopiero co miała swoją premierę (w listopadzie 2024, czyli 2,5 miesiąca temu) już dziś jest bardzo popularna i korzysta z niej ponad 70 tysięcy klientów.
Karta PayPo jest kartą wirtualną: możecie ją aktywować po zainstalowaniu aplikacji PayPo na swoim telefonie, a następnie dodać do portfela w swoim telefonie.
Od innych kart, które być może już macie w swoich wirtualnych portfelach, PayPo różni się tym, iż jej utrzymanie jest darmowe: zarówno samo wygenerowanie, jak i miesięczne utrzymanie. Nie trzeba też robić zakupów na konkretną kwotę w miesiącu, aby uniknąć dodatkowych kosztów - korzystacie, kiedy chcecie i tylko za transakcje, których dokonujecie.
Korzystanie z karty PayPo jest podobne do korzystania z innych wirtualnych kart, z tą różnicą, iż przed przyłożeniem telefonu do terminala musicie najpierw wybrać w aplikacji sklep, w którym aktualnie dokonujecie zakupów, a następnie ustalić limit wydatków, nie mniejszy niż kwota widniejąca na paragonie. Po wykonaniu tych czynności "płacicie" telefonem tak, jak zawsze, a za zakupy zapłacicie później, już bezpośrednio dla PayPo
Poniżej znajdziecie pełną instrukcję korzystania z karty PayPo w sklepach stacjonarnych:
Warto dodać, iż regulowanie płatności dokonanych za pośrednictwem PayPo jest bardzo wygodne: zapis wszystkich transakcji znajdziecie w aplikacji oraz po zalogowaniu się na swoje konto, w panelu klienta. Informacje o transakcjach oraz terminach spłat będą pojawiać się w waszych skrzynkach mailowych, oraz w formie wiadomości SMS.
Jeśli zastanawiacie się, czy w waszych ulubionych sklepach można korzystać PayPo, odpowiedź prawdopodobnie brzmi: "Tak". PayPo jest dostępne w ponad 36 tys. sklepów z różnych branż, takich jak np. moda, uroda, elektronika, zabawki, home, czy zdrowie. Wszystkie sklepy można znaleźć na stronie PayPo w zakładce “Dostępne sklepy” lub w aplikacji.
Szczegółowe informacje na temat działania aplikacji PayPo znajdziecie tutaj (link).
Pierwszy zakup z PayPo bez oprocentowania i innych kosztów. Dla kolejnych przy spłacie do 30 dni RRSO 0%, a po tym okresie RRSO 97,9%, przykład reprezentatywny: całkowita kwota kredytu (bez kredytowanych kosztów) 240,00 zł, całkowita kwota do zapłaty 276,00 zł, oprocentowanie stałe 12,5%, całkowity koszt kredytu 36,00 zł (w tym prowizja 28,99 zł, odsetki 7,01 zł), 4 raty równe po 69 zł, okres obowiązywania umowy - 120 dni.