Tajemnicze żółte cenówki w Rossmannie. Polki tylko czekały na tę promocję, ale muszą się spieszyć

natemat.pl 4 godzin temu
Żółte cenówki w Rossmannie nie są codziennym widokiem. Na niektóre osoby działają jak magnes, bo oznaczają jedno: promocje. I to większe niż zwykle. Część produktów została przeceniona choćby o połowę.


Rossmann cieszy się popularnością w naszym kraju (każdego dnia odwiedza go ponad 900 tys. osób) nie tylko za duży wybór kosmetyków, perfum i "chemii" wszelakiej, ale również ze względu na promocje. Codziennie można tam trafić na niezłe przeceny, ale takie okazje, jak teraz, zdarzają się rzadziej, bo co kilka miesięcy (ostatnia taka akcja była w wakacje).

Łowcy okazji idąc do Rossmanna (trzeba to zrobić osobiście, bo tych promocji nie ma w sklepie internetowym), powinni teraz polować przede wszystkim na produkty oznaczone żółtymi cenówkami, czyli tymi karteczkami z ceną. Tańsze w najbliższym czasie nie będą i co ważne: nie trzeba kupować kilku sztuk, by działała promocja, jak to jest w przypadku dyskontów.

O co chodzi z żółtymi cenówkami w Rossmannie? Powróciła promocja, na którą czekało wiele osób


"Żółte cenówki obowiązują w naszych drogeriach stacjonarnych (nie ma ich w drogerii internetowej, ale tam można np. skorzystać z MEGA okazji). Obserwujemy, jakie jest zainteresowanie poszczególnymi produktami w danej drogerii i jeżeli uznamy, iż obniżenie ceny wpłynie na to pozytywnie, wówczas przy produkcie pojawia się żółta cenówka" – tłumaczyła w "Fakcie" Agata Nowakowska, rzeczniczka prasowy Rossmanna.

Co więc możemy kupić taniej? To zależy od sklepu. W jednym coś może być przecenione, a w innym nie. Na profilu deal.życia na Instagramie możemy zobaczyć przykładowe ceny z placówki na warszawskim Mokotowie.

I tak np. Kreta możemy dostać za 5,39 zł (a nie 8,99) olejek Bambino za 20,99 zł (zamiast 34,99 zł), żel pod prysznic Bielenda za 10,79 (a nie 17,99), a karmę dla kotów Shelma za 1,99 zł (normalnie 3,39 zł). Reszta przykładów w galerii niżej.



Na tiktokowym profilu wolę_taniej pokazano jeszcze inne promocje, w których rzeczy są faktycznie przecenione o połowę np. tusz do rzęs Max Factor jest 30,99 zł, a nie za 61.99 zł, tusz Rimmel za 19,49 zł (normalnie 38,99 zł), lakier do paznokci Kind&Free za 11,99 (zamiast 23,99 zł) czy sól z Morza Martwego, która zwykle kosztuje 19,99 zł, a teraz nie 10 zł tańsza. Przeceniono też halloweenowy asortyment.

Przecenionych produktów jest o wiele więcej, więc najlepiej po prostu przejść się do najbliższego Rossmanna i samemu sprawdzić, czy jest coś dla nas interesującego. Promocja zaczęła się parę dni temu, więc część promocyjnych rzeczy mogła zostać wyprzedana. Akcja z żółtymi cenówkami ma potrwać do 2 grudnia.

Idź do oryginalnego materiału