Biały Dom to okazały budynek w stylu neoklasycystycznym wzorowany na XVIII-wiecznej irlandzkiej posiadłości, położony przy 1600 Pennsylvania Avenue w Waszyngtonie. Od 1800 roku pełni rolę oficjalnej rezydencji i miejsca pracy prezydentów Stanów Zjednoczonych. Jego budowa trwała ponad 8 lat, a pierwszym przedstawicielem władzy, który w niej zamieszkał, był John Adams. Ciekawostką jest, iż każdy następny prezydent podczas swojej kadencji wprowadzał zmiany w wystroju obiektu. Na przestrzeni lat przeszedł niejeden remont, natomiast na początku lat 40. XX wieku, podczas II wojny światowej, został wzbogacony o niezwykle istotny element.
REKLAMA
Zobacz wideo W całej Polsce realizowane są kontrole schronów. Po co? Ekspert wyjaśnia
Co znajduje się w Białym Domu? W podziemiach wybudowano bunkier
Mowa oczywiście o bunkrze wybudowanym dla prezydenta Franklina D. Roosevelta. W tamtym czasie, ze względu na napiętą sytuację na świecie oraz groźbę ataku nuklearnego, jego powstanie było wręcz koniecznością. Podziemna część została nazwana Presidential Emergency Operations Center (PEOC), czyli Centrum Operacji Kryzysowych Prezydenta i mieści się pod skrzydłem wschodnim Białego Domu. Jak zaznacza portal elledecopr.com, jego budowa, utrzymywana początkowo w tajemnicy, ruszyła niedługo po ataku na Pearl Harbor. Co ciekawe, sam prezydent Roosevelt po zakończeniu prac odwiedził bunkier raz i nigdy więcej do niego nie wrócił. Portal businessinsider.com zaznacza, iż jego następca, Harry Truman, rozbudował obiekt, przekształcając go w schron przeciwbombowy.
Zdjęcia z bunkru z 11 wrześniaBunkier pod Białym Domem. Fot. flickr.com / David Bohrer / U.S. National Archives
Jak informuje portal cnn.com, mimo istnienia bunkru, pierwotny plan zawsze zakładał, iż w razie zagrożenia prezydent ma zostać wywieziony z dala od Białego Domu, a nie być trzymany w ukryciu. Tym bardziej iż wcześniej, gdy nadchodziło niebezpieczeństwo, pojawiło się ostrzeżenie dające kilka minut na ewakuację. Wszystko zmieniło się 11 września 2001 roku, kiedy ataki terrorystyczne przeprowadzono na terenie USA, co sprawiło, iż tego czasu brakło, a ucieczka byłaby utrudniona. To właśnie wtedy, gdy tylko pojawiła się informacja o porwaniu samolotu lecącego do Waszyngtonu, Laura Bush wraz z wysokimi rangą urzędnikami została przeniesiona do bunkra ukrytego pod wschodnim skrzydłem. Sam prezydent przebywał wtedy na Florydzie.
Kto korzystał z bunkra? Prezydenci niechętnie do niego schodzili
Do dziś nie wiadomo, jak dokładnie wygląda bunkier. Kilka lat po atakach z 11 września rąbka tajemnicy uchyliła sama pierwsza dama. - Chodziliśmy po starych, kafelkowych podłogach, z rurami zwisającymi z sufitu i wszelkiego rodzaju sprzętem mechanicznym - pisała, wracając do wspomnień z 2001 roku. Dodała, iż została wpędzona do środka i na dół przez parę dużych stalowych drzwi. Później dołączył do niej sam prezydent, jednak nie mieli ochoty spać na rozkładanym łóżku, które im zaoferowano.
Zdjęcia z bunkra z 11 wrześniaBunkier pod Białym Domem. Fot. flickr.com / David Bohrer / U.S. National Archives
W 2020 roku w podziemnym bunkrze Białego Domu ukrywał się Donald Trump. Towarzyszyła mu żona Melania i syn Barron. Wszystko z powodu narastających protestów Black Lives Matter, które wybuchły po śmierci George’a Floyda.
Opublikowali zdjęcia z bunkra. Po raz pierwszy uchylili skrawek tajemnicy
24 lipca 2024 roku Archiwa Narodowe USA po raz pierwszy opublikowały serię 356 zdjęć, z których większość wykonano w bunkrze 11 września 2001 roku. Niektóre z nich dostępne są na portalu electrospaces.net. Widać na nich salę konferencyjną wraz z instalacją do wideokonferencji, zegary przedstawiające godzinę dla różnych miejsc na świecie i ścienną mapę USA. Na środku nie mogło zabraknąć długiego stołu. Warto także zaznaczyć, iż najprawdopodobniej bunkier wybudowany za czasów Roosevelta nie jest jedynym przy Białym Domu. Pod rezydencją znajduje się drugi, wykonany z niezniszczalnego betonu wytrzymałego tak bardzo, iż poradzi sobie choćby z promieniowaniem jądrowym. Cały projekt, jak i jego budowa, owiane są jednak tajemnicą. Był_ś w USA? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.







