T.25 Bistro – włoska uczta w sercu loftów

jemywlodzi.pl 1 tydzień temu

T.25 Cafe dobrze znają nie tylko mieszkańcy loftów Scheiblera i okolic Księżego Młyna. Kawiarnia działa bez zmian, ale od niedawna ma rodzeństwo – kameralne bistro, w którym królują włoskie smaki.

Minęły 4 lata, odkąd pierwszy raz odwiedziłam Monikę i Jacka w T.25. Zaczynali od klimatycznej kawiarni, w której można było kupić chleb, zjeść kanapkę i ciasto, a wieczorem napić się dobrego drinka. Ale jak ludzie z pasją zaczynają wsiąkać w gastronomię, mają apetyt na więcej, a jeżeli w dodatku kochają Włochy, można przewidzieć, co się wydarzy. Witajcie więc w T.25 Bistro – zaraz zjecie włoskie śniadanie, pasty i oczywiście tiramisu.

T.25 Bistro
T.25 Bistro

T.25 Bistro – po sąsiedzku

Tymienieckiego 25, stąd właśnie wzięła się nazwa obydwu konceptów. Bistro mieści się adekwatnie w tym samym budynku co kawiarnia, wchodzi się do niego od strony loftów (położony jest bliżej Kilińskiego). Jacek jest architektem i właśnie jemu bistro zawdzięcza swój wystrój (z samodzielnie zaprojektowaną tapetą włącznie). – Zależało nam, aby goście od razu poczuli, iż są w T.25, dlatego bistro nawiązuje do kawiarni wyglądem baru i aranżacją przestrzeni. Bistro jest nieco bardziej eleganckie, ale przez cały czas swojskie i niezobowiązujące – mówi Jacek. Faktycznie, miło się tu siedzi i od wejścia czuć tę rodzinną atmosferę. Jest gwarno (jak we włoskiej trattorii), sąsiad wpada na szybki lunch, a dzieciaki same doprawiają makarony. w okresie stanie tu letni ogródek – trochę zazdroszczę mieszkańcom loftów fajnego miejsca, do którego można wyskoczyć na szybką kawę, obiad czy spotkanie ze znajomymi.

Cornetto z łososiem
Ośmiorniczki w białym winie

Dlaczego włoska kuchnia?

Monika i Jacek kochają Włochy, od lat znają się z Matteo Brunetti, który jest dobrym duchem bistro. 14 lat we Włoszech spędził również szef kuchni T.25, Marcin Kaźmierczak. Jak na południu – stawiają tu na prostotę i dobrej jakości produkty. Na bistro nie patrzą wyłącznie biznesowo, traktują je jako pasję i spełnienie marzeń o własnym miejscu. Wizytę można zacząć o 8.00 rano kawą z łódzkiej palarni Blue Drop i śniadaniem (podawane do 13.00). Do wyboru między innymi cornetto z łososiem, domowym serem labneh i awokado, frittata, własnego wypieku focaccie z dodatkami czy selekcja oryginalnych włoskich wędlin i serów z dodatkami (ceny od 19 do 41 zł).

T.25 Bistro
Fusillioni con n’duja

Na drogę możecie od ręki złapać obficie nadziane kanapki Chefa, a jeżeli macie nieco dłuższą chwilę, czeka na was karta T.25. Na dobry początek ośmiorniczki w białym winie, carpaccio z bresaoli, tatar, krewetki lub bruschetty (27-55 zł). Nie zabrakło również zup z niezastąpionym kremem z pomidorów na czele.

Fusillioni con n’duja – hit T.25

Jeśli włoska kuchnia, to oczywiście pasty. prawdopodobnie kochacie prawdziwą carbonarę (kto nie kocha?), tu zjecie ją w klasycznej wersji z wypieczonym na chrupiąco guanciale i Pecorino Romano (44 zł), a jeżeli macie ochotę na coś ostrzejszego polecam wam mojego faworyta – fusillioni z n’dują i mascarpone (42 zł). Wszystko mi się tu zgadzało – sprężystość makaronu, poziom ostrości, wyrazistość smaku i comfortfoodowość (może słowo dziwne, ale wiecie o co chodzi). Spróbowałyśmy jeszcze gnocchi z polędwicą wieprzową i grzybami (to połączenie zawsze się broni, szczególnie zimną porą) i Parmigiana di Melanzane, czyli wypasioną bezmięsną zapiekankę z bakłażanów, za którą bardzo się stęskniłam (46 zł).

Poza makaronami dostępne są też dania główne – w obecnej karcie jest to polędwica wołowa z zielonym pieprzem i kurczak w sosie pomidorowym (odpowiednio 82 i 52 zł).

Parmigiana di Melanzane
Carbonara

Dolci italiani

Jacek nie wyobraża sobie jedzenia bez słodkiego finiszu i ja się całkowicie z nim zgadzam. Słodki finisz jest wręcz hasłem T.25, które możecie zobaczyć jeszcze przed wejściem. Zacznijmy od włoskich słodkości – mamy między innymi cannoli na owczej ricottcie i tiramisu (tego dnia w dwóch odsłonach). Klasyczne bez dodatku amaretto fajne, ale dla mnie jeszcze lepsze to w wersji limoncello. Gęsty, treściwy, dobrze zbalansowany krem i ta cytrynowo-alkoholowa nuta, która dodatkowo podbija smak. Oczywiście witryna pełna jest także innych ciast, wszystkie produkowane i wypiekane są na miejscu (zjecie je zarówno w bistro, jak i T.25 Cafe). Do tego włoskie napoje (m.in. soki Santal czy Crodino), wina i podstawowe włoskie koktajle.

T.25 Bistro
Tiramisu

Już niedługo dłuższe godziny pracy

T.25 bistro pracuje w tygodniu od 8.00 do 18.00, w soboty zaczyna pół godziny później, a w niedziele o 9.30. Uwaga – już niedługo godziny zostaną wydłużone do 20.00. To takie małe przygotowanie do ciepłego sezonu, kiedy to w bistro pojawi się oczekiwany ogródek, w którym będzie można miło spędzić czas z deską włoskich wędlin i serów i kieliszkiem prosecco (również w wersji 0%, która w tej chwili w T.25 jest bardziej popularna od tej z procentami).

Cannoli
Sernik
Idź do oryginalnego materiału