Szymon, widząc to, cicho wyszedł z mieszkania i już nie wrócił. Zdrady Weroniki nigdy nie wybaczył

przytulnosc.pl 1 tydzień temu

Kiedy mężczyźni się żenią, wierzą, iż czeka ich szczęśliwe życie, a ich wybranka jest najlepszą kobietą na świecie. Szymon też tak myślał, biorąc za żonę idealną spośród wszystkich znajomych mu kobiet, Weronikę.

Ich spotkanie było jak z filmu — zakochali się od pierwszego wejrzenia, spotkali przypadkiem w autobusie. Pobrali się kilka miesięcy po tej losowej, a jakże znaczącej chwili. Było im dobrze razem, każdego wieczoru oboje spieszyli do domu, by spędzić czas z ukochaną osobą. Z dziećmi nie śpieszyli się, chcieli jeszcze trochę pobyć sami ze sobą.

Po dwóch latach Szymon zaczął zauważać, iż Weronika jest inna niż kiedyś. Coraz częściej zostawała po pracy, zawsze znajdowały się jakieś ważne powody do opóźnień. choćby w weekendy pojawiały się nieodłożone sprawy, które ciągnęły się do wieczora.

Szymon zaczął podejrzewać, iż Weronika ma innego mężczyznę, choć nie miał na to dowodów.

Zbliżała się ich druga rocznica ślubu, więc Szymon wymyślił plan, przy okazji chcąc sprawdzić swoje podejrzenia. Zaproponował żonie, by uczcili rocznicę we dwoje, bez zapraszania nikogo. Powiedział, iż po pracy pójdzie do ich ulubionej kawiarni i przyniesie kolację do domu. Weronika się zgodziła.

Następnie Szymon obdzwonił wszystkich przyjaciół i znajomych, zapraszając ich na świętowanie rocznicy w domu, mówiąc, iż chce zrobić żonie niespodziankę. W dniu planowanej uroczystości zadzwonił do żony i powiedział, iż ma pilną delegację i musi wyjechać, więc świętowanie przesuną na następny dzień.

Szymon, jego bliscy i przyjaciele zebrali się pod drzwiami, po cichu weszli do mieszkania. Wszyscy mieli już krzyknąć: „Gratulacje!”, ale zamarli z zaskoczenia, bo wszędzie porozrzucane były ubrania, a na kanapie leżała Weronika z jakimś mężczyzną.

Szymon, widząc to, cicho wyszedł z mieszkania i już nie wrócił. Zdrady Weroniki nigdy nie wybaczył.

Idź do oryginalnego materiału