Zabierałam się kilka razy do tej maskotki ,ale jak już zaczęłam to i skończyłam, zajęło mi to 2 tygodnie🙂😚
Same elementy wyszydełkowałam szybko,natomiast ze zszyciem było już pod górkę ,najgorzej umęczyłam się przy tylnich łapach !Co przyszyłam kolejny element to nie pasował i tak w kółko, ze złości rzuciłam w kąt wszystko i dopiero po odpoczynku od szydełka, za kilka dni zszyłam i wypchałam maskotkę 😚 Żaba wyszła fajna😚







OD AGNIESZKI


OD ALICJI


U mnie na tamborku znów haft 😚🙂😘
