Szybkie randki wracają do łask. „Ludzie są zmęczeni aplikacjami” – rozmowa o projekcie Svatka w Poznaniu

codziennypoznan.pl 48 minut temu

Już na początku rozmowy prowadząca, Joanna Sobocińska-Korczak, zauważyła, iż temat randek dotyczy prędzej czy później większości z nas, a jak śmieje się Zuzanna, „wszyscy chcą kochać”. Problem w tym, iż przestrzenie codziennych spotkań coraz bardziej się kurczą. Praca, dom, szybkie zakupy – trudno liczyć na to, iż „miłość życia spotka nas przy pomidorach”. Choć, jak przyznała Zuzanna, byłoby to piękne i wiele osób marzy o takim naturalnym scenariuszu.

Właśnie z przekonania, iż warto stworzyć ludziom dodatkową szansę, narodził się projekt szybkich randek.

„Pierwsze wydarzenia organizowaliśmy już w 2017 roku, więc za rok będziemy świętować 10-lecie” – powiedziała.

Dziś spotkania realizowane są nie tylko w Poznaniu, ale także w Trójmieście, Wrocławiu, Katowicach, Lublinie czy Krakowie. To pozwala osobom z całej Polski wybrać wydarzenie blisko siebie.

Największą różnicą między speed datingiem a randkami online jest, zdaniem Zuzanny, autentyczność.

„Widzisz drugą osobę na żywo, słyszysz jej głos, widzisz gesty, uśmiech. Klikanie w zdjęcia to nie to samo” – podkreśliła.

Krótka rozmowa daje więcej niż wymiana wiadomości w aplikacji, a „chemia” jest czymś, co da się wyczuć tylko twarzą w twarz.

Na jednej randce uczestnicy spędzają około sześciu–siedmiu minut. Choć może się wydawać, iż to niewiele, w praktyce, jak mówi Zuzanna, to wystarczająco dużo, by ocenić, czy warto poznawać daną osobę dalej. Wieczór składa się z serii takich krótkich spotkań, zwykle od dziesięciu do trzynastu.

Każdy uczestnik otrzymuje formularz z imionami osób płci przeciwnej (lub – w przypadku spotkań jednopłciowych – swojej), a także miejsce, w którym może zaznaczyć „tak” lub „nie”. Panie siedzą przy swoich stolikach, a panowie przesuwają się co kilka minut. Na koniec formularze trafiają do koordynatora, który wprowadza wyniki do systemu. Następnego dnia w skrzynkach mailowych uczestników pojawiają się informacje o „matchach”. jeżeli dwie osoby wzajemnie zaznaczą „tak”, otrzymują do siebie kontakt.

Zdarza się, iż ktoś nie dostanie ani jednego „tak”. Zuzanna przyznaje, iż to może być trudne, ale podkreśla, iż nie należy brać tego zbyt personalnie.

„Czasem to po prostu nie był czyjś dzień. Bywa też tak, iż ktoś kolejny raz przychodzi na randki i właśnie wtedy spotyka tę adekwatną osobę. Tu naprawdę nie ma reguł”.

Sama wielokrotnie była świadkiem momentów, kiedy między uczestnikami „od pierwszej minuty było widać, iż coś się dzieje”.

Zuzanna opowiedziała także o udanych historiach miłosnych.

„Dostajemy zdjęcia ze ślubów, informacje o związkach. Jedna z naszych koordynatorek poznała na speed datingu swojego przyszłego męża – dziś mają trójkę dzieci”.

Te historie, jak mówi, najbardziej motywują do dalszej pracy.

Wydarzenia organizowane przez Svatkę mają różny charakter. Podstawą są kategorie wiekowe – od studenckiej grupy 19–27 lat po spotkania dla osób 35+. Dużym zainteresowaniem cieszą się także spotkania tematyczne: podróżnicze, dla osób kierujących się określonymi wartościami (np. chrześcijańskie), czy dla osób z wyższym wykształceniem. Co ważne, zapisy są proste – wystarczy imię, nazwisko, e-mail i numer telefonu. Organizatorzy nie weryfikują deklarowanych zainteresowań czy wartości.

Zuzanna zauważa, iż zainteresowanie szybkimi randkami z roku na rok rośnie. Najbardziej zaskakuje ją jednak wzrost popularności wśród studentów.

„Wydawało mi się, iż mają najwięcej okazji do poznawania ludzi, a tymczasem mówią, iż trudno im nawiązać relacje. Aplikacje ich męczą – szukają czegoś prawdziwego”.

Co powiedziałaby osobie, która boi się spróbować? Przede wszystkim, iż warto.

„Na wydarzeniach zawsze staramy się stworzyć dobrą atmosferę, żartujemy, rozluźniamy uczestników. Widać, kto się stresuje i próbujemy temu zaradzić”.

Jej najważniejsza rada brzmi jednak prosto:

„Po prostu bądź sobą. Nie udawaj, nie graj. To zawsze wygrywa”.

Svatka daje możliwość poznania kilkunastu nowych osób w zaledwie półtorej godziny.

„Gdzie indziej można w takim czasie spotkać tyle ludzi i odbyć tyle rozmów?” – pyta Zuzanna.

I dodaje, iż choć celem większości jest miłość, równie często rodzą się przyjaźnie.

Na koniec prowadząca podsumowała: jeżeli ktoś szuka miłości, znajomości lub po prostu chce spróbować czegoś nowego, szybkie randki są ku temu świetną okazją.

– „Serdecznie zapraszamy” – zakończyła Zuzanna.

Idź do oryginalnego materiału