Sztuka na niedzielę 4

andrzej-aci.blogspot.com 2 dni temu

To jeden z najbardziej przejmujących obrazów jaki w życiu widziałem. Nie znajduje się on w żadnej sławnej galerii. Nie znam też autora tego dzieła. Znalazłem go w jednej z kaplic kościoła w Magdalii w Izraelu nad brzegiem Jeziora Genezaret.




A pewna kobieta od dwunastu lat cierpiała na upływ krwi. Wiele wycierpiała od różnych lekarzy i całe swe mienie wydała, a nic jej nie pomogło, ale miała się jeszcze gorzej. Posłyszała o Jezusie, więc weszła z tyłu między tłum i dotknęła się Jego płaszcza. Mówiła bowiem: «Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa». Zaraz też ustał jej krwotok i poczuła w swym ciele, iż jest uleczona z dolegliwości.

A Jezus natychmiast uświadomił sobie, iż moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, iż tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę.

On zaś rzekł do niej: «Córko, twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości».




Dobrej niedzieli



P.S. Na powyższym zdjęciu tego nie widać, ale ten szczegół "dotknięcia" jest wymalowany na całej ścianie za ołtarzem







Idź do oryginalnego materiału