Rok 1967. W Mithili – regionie położonym na północy Indii, u podnóża Himalajów – już drugi rok trwa katastrofalna susza. Tymczasem rządowa agencja sztuki, zainteresowana lokalnym, tworzonym wyłącznie przez kobiety malarstwem mithilskim, wysyła do miasteczka Madhubani artystę Bhaskara Kulkarniego. W tym samym roku rodzi się Urmila. Jest dalitką – przynależy do jednej z kast niedotykalnych: osób wykluczonych społecznie, ekonomicznie i edukacyjnie. Mimo, iż Kulkarni w swych badaniach skupiał się wyłącznie na wysoko urodzonych braminkach i kajasthach, jego wizyta odmieni także los Urmili Devi, która już niebawem stanie się symbolem mithilskiej rewolucji kulturalnej i społecznej.
Sztuka (prywatna) kobiet
Z okazji rodzinnych uroczystości i świąt kobiety mithilskie malowały – na podłogach i ścianach swoich domów – kompozycje zapewniające pomyślność i dobrobyt. Niedostępne z zewnątrz murale obrazują, funkcjonującą jeszcze pod koniec XX w., zasadę pardy, która sprowadzała działalność kobiet do prywatnej sfery domowej. Zafascynowanemu twórczością mithilskich kobiet Kulkarniemu udało się namówić kilka z nich do przeniesienia kompozycji na papier. W efekcie tych – zdawać by się mogło – niewinnych działań, mithilskie kobiety stały się głównymi żywicielkami rodzin. O możliwość sprzedawania swoich dzieł niejednokrotnie musiały toczyć boje ze swoimi mężami i ojcami.
Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie posiada wyjątkową w skali światowej, największą w Europie kolekcję obrazów z wczesnego okresu malarstwa mithilskiego na papierze z lat 1971–1988, która odzwierciedla przekrój zmian społecznych, nie tylko w kwestii emancypacji kobiet, ale także równouprawnienia grupy dalitów.
Style malarstwa mithilskiego
W indyjskim społeczeństwie zorganizowanym w hierarchicznym systemie klasowo-kastowym choćby sztuka przynależała do poszczególnych grup. Każda z nich mogła tworzyć tylko w przypisanym sobie stylu. Braminki – najwyższa z klas – tworzyły w stylu barwnym, który ze względu na dominację tej klasy w życiu publicznym był najbardziej promowany przez rządowe instytucje, tym samym stał się najbardziej popularny. Przykładów stylu barwnego na wystawie „Barwy holi” znajdziemy najwięcej. Za farby służyły wtedy barwne proszki – te same, których używa się podczas święta Holi. Rozpuszczano je w wodzie, mieszając z asafetydą (żywicą stosowaną w kuchni indyjskiej jako przyprawa) i nakładano cienką warstwą. Malarstwo na papierze powstało, by wydobyć z biedy ten nękany suszami rolniczy region, wykorzystywano więc to, co było łatwo dostępne.
Urmila Devi
Pionierki malarstwa mithilskiego na papierze gwałtownie zdobyły rozgłos. Wokół nich powstały nieformalne szkoły malarskie. Do jednej z nich – Sity Devi – trafiła wspomniana nastoletnia (wydana za mąż w wieku 10 lat) Urmila. Do malowania zachęciły ją starsze sąsiadki. Dziewczyna początkowo malowała tak, jak braminki – w stylu barwnym. To właśnie te obrazy kuratorka wystawy – odnalazła w kolekcji Muzeum Azji i Pacyfiku.
Dziś Urmila Devi jest najwybitniejszą przedstawicielką nowego stylu tatuażowego malarstwa mithilskiego – stworzonego przez dalitów do opowiadania ich historii, tradycji i zwyczajów. Z zarobionych na sprzedaży obrazów pieniędzy Devi była w stanie wybudować dla swojej rodziny dwa duże domy i wykształcić swoje dzieci (syn również jest malarzem). Artystka wykłada na wydziale malarstwa Uniwersytetu w Patnie.
Za pośrednictwem pokazanej na wystawie Barwy holi kolekcji malarstwa mithilskiego można snuć opowieść o emancypacji kobiet i dalitów, równouprawnieniu i opresyjności systemu kastowego. Prezentowana opowieść o sztuce stanowi świadectwo wyrazu potrzeb estetycznych, ukształtowanego przez otoczenie języka wizualnego i wrażliwości artystycznej, zapoznanie z którymi poszerza granice naszego rozumienia świata. Wystawa Barwy holi powstała z momentu zachwytu i takie momenty stara się tworzyć dla widzów.
Wystawa Barwy holi będzie prezentowana w Muzeum Azji i Pacyfiku im. Andrzeja Wawrzyniaka (ul. Solec 24) od 22 listopada 2024 do 1 czerwca 2025.