Szlak Górników Złota w Głuchołazach

manawpodrozy.pl 1 tydzień temu

Szlak Górników Złota w Głuchołazach to jedna z najciekawszych tras w całych Górach Opawskich. W ciągu kilku godzin można zobaczyć miejsca, w których pięć wieków temu pracowali poszukiwacze złota, natknąć się na pozostałości szybów, hałd i sztolni, przejść obok najstarszej tamy hydrotechnicznej na Śląsku, a na koniec wspiąć się na Przednią Kopę. To szlak, który łączy historię, piękne widoki i spokojną, zdrojową atmosferę Głuchołaz.

Szlak Górników Złota w Głuchołązach

Głuchołazy – kiedyś górnicza potęga, dziś spokojne miasteczko u stóp Gór Opawskich

Trudno w to uwierzyć, ale w XV i XVI wieku Głuchołazy były jednym z największych ośrodków wydobycia złota w tej części Europy. Po dawnych kopalniach pozostały ślady w terenie — i to właśnie one tworzą dziś Szlak Górników Złota. To pętla wyznaczona żółtym szlakiem. Ma długość około 8 km.

Szlak prowadzi po obu stronach Góry Parkowej, przecina dawne pola górnicze, i pozwala wyobrazić sobie, jak te tereny wyglądały kilkaset lat temu. To spokojna trasa, ale z ogromnym ładunkiem historii.

Nagrana trasa: Szlak Górników Złota | mapa-turystyczna.pl

Zaczynamy wędrówkę – Górny Staw i okolice zdrojowe

Wycieczkę najlepiej zacząć w zdrojowej części miasta. My ruszamy z okolic Górnego Stawu, do którego dojść można:

  • z parkingu przy szpitalu MSWiA,

  • z parkingu przy ruinach hotelu Leśna,

  • albo od Alei Jana Pawła II (najlepsza opcja dla osób jadących komunikacją).

Górny Staw po rewitalizacji znów wygląda elegancko i zachęca, by na chwilę przystanąć. Nad brzegiem stoi pięknie wyremontowany dawny pensjonat Waldesruh (dzisiaj Dom Artysty). Tutaj odnajdujemy pierwszy żółty znak szlaku i zaczynamy adekwatną część wycieczki.

Ścieżka prowadzi wzdłuż muru szpitala. Pierwszy fragment to krótkie podejście pięknym, buczynowym lasem.

Górny Staw w Głuchołazach
Szlak Górników Złota wyznacza szlak żółty

Pierwsze szyby, pierwsze hałdy – wejście do świata górników

Ten odcinek od razu daje przedsmak tego, czym jest Szlak Górników Złota. Po obu stronach ścieżki pojawiają się niewielkie zapadliska, zagłębienia i pagórki. To nie jest dzieło natury — to wszystko pozostałości po dawnej eksploatacji złota. Wystarczy spojrzeć trochę głębiej w las, by zauważyć kolejne ślady działalności górniczej.

Po krótkim podejściu wychodzimy na skraj lasu, gdzie pojawia się panorama Gór Opawskich. W oczy od razu rzuca się:

  • Biskupia Kopa z wieżą widokową,

  • masywny Pricny Vrch, na wprost, pocięty licznymi sztolniami.

To właśnie w kierunku Pricnego Vrchu prowadziła kiedyś Sztolnia Trzech Króli — najdłuższa w okolicy. Jej wejście znajdowało się gdzieś na polach, które mijamy. W jej korytarzach znaleziono największe samorodki złota na tych terenach. Niektóre ważyły choćby 1,8 kg.

Widok na Biskupią Kopę z żółtego szlaku
Tablice informacyjne na szlaku

Dolina Sarniego Potoku – jedno z najciekawszych miejsc na całej trasie

Po chwili szlak skręca w prawo i ponownie wprowadza nas do lasu. To zejście w kierunku Dolin Sarniego Potoku. Właśnie tutaj, na niewielkim obszarze, znajdowało się około 80 szybów górniczych. To robi wrażenie — zwłaszcza kiedy zaczynamy dostrzegać kolejne zagłębienia po obu stronach ścieżki.

Każdy szyb składał się z trzech części:

  • przyziemie,

  • gardziel,

  • komorę wydobywczą.

Przy jednym, niewielkim szybie pracowało zwykle trzech górników — jeden na dole kuł skały, dwóch na górze odbierało urobek i przenosiło go do płuczek. Tak wyglądała codzienność na tym terenie pięć stuleci temu. W końcu dochodzimy do Sarniego Potoku i najstarszego zabytku hydrotechnicznego na Śląsku — kamienno-ziemnej tamy, dzięki której można było spiętrzyć wodę do płukania złota. Powstawał tu zbiornik o powierzchni około 600 m².

Figury górników na szlaku
Miejsca odpoczynku na szlaku
Tama na Sarnim Potoku w Głuchołazach. Szlak Górników Złota

Podejście na Przednią Kopę (Górę Chrobrego)

Po wyjściu z doliny dochodzimy do szerokiej drogi łączącej Głuchołazy-Zdrój z Podlesiem. Idziemy nią chwilę, a potem żółte znaki skręcają w lewo. To tutaj zaczyna się najbardziej stromy fragment całego szlaku. Przed nami około 300 metrów ostrego podejścia, które zajmuje maksymalnie 15 minut. Wysiłek niewielki, a satysfakcja gwarantowana.

Tuż przed szczytem po prawej stronie widoczne są ścieżki rowerowe – zwane Złotymi Ścieżkami. To sieć tras rowerowych typu singletrack, które poprowadzono po zboczach Przedniej Kopy. Istotne jest to, aby nie wchodzić na ścieżki rowerowe – przypominają o tym stosowne znaki.

Droga Krzyżowa na zboczach Przedniej Kopy
Początek stromego podejścia na Przednią Kopę
Podejście na Przednią Kopę
Złote Ścieżki

Na szczycie Przedniej Kopy czeka na nas schronisko z charakterystyczną wieżą widokową, wzniesioną w 1898 r. To najstarsza wieża widokowa w Sudetach Wschodnich. Sama historia schroniska jest burzliwa — działało do 1996 roku, kiedy spłonęło. Długo niszczało, aż w 2017 r. trafiło w ręce nowego właściciela. Od tamtej pory jest intensywnie remontowane. Przy schornisku znajdują się ławeczki pozwalające na chwilę przerwy. Ze szczytu pomiędzy drzewami można dostrzec zarówno Biskupią Kopę, jak i najwyższą w paśmie Poprzeczną Górę.

Kilkadziesiąt metrów pod szczytem znajduje się kaplica św. Anny. Została zbudowana malowniczo nad Wiszącymi Skałami. Przepiękny obiekt, który wpisuje się krajobraz góry. W wewnątrz warto zwrócić uwagę na marmurową figurkę patronki. Latem odprawiane są tu niedzielne msze o godzinie 15.

Na szczycie Przedniej Kopy
Schronisko na szczycie Przedniej Kopy przez cały czas czeka na otwarcie
Kaplica św. Anny
Wiszące Skały i kaplica św. Anny

Zejście w stronę Białki

Skoro było ostro pod górę, to teraz czas na strome zejście w dół. Szlak prowadzi stromym zejściem przez około 30 minut — aż do ścieżki biegnącej równolegle do rzeki Białki. Ten fragment jest wyjątkowo malowniczy. Idziemy kilkanaście metrów nad korytem rzeki, przez las pełen kolejnych śladów dawnego górnictwa.

Po drodze mijamy małe potoczki spływające prostopadle do Białki. Przed wiekami służyły jako naturalne płuczki złota. To jeden z tych fragmentów, gdzie naprawdę czuć, jak historia przeplata się z przyrodą. Poza tym jest tu cicho i spokojnie. Bardzo rzadko przewijają się tędy turyści.

Żółty szlak prowadzi dalej nad Białkę
Malowniczy fragment trasy nad Białką
Hałdy górnicze. Szlak Górników Złota
Hałdy górnicze. Szlak Górników Złota
Hałdy górnicze. Szlak Górników Złota

Promenada, sztolnie i powrót do zdrojowej części Głuchołaz

W końcu dochodzimy do ulicy Andersa, wzdłuż której prowadzi szlak. Po chwili wchodzimy na nową promenadę — idealną na spokojny spacer. Po lewej stronie pojawia się potężny Ośrodek Wypoczynkowy Skowronek (jego historia sięga 1875 roku), a po prawej — kolejne hałdy górnicze.

Po kilku minutach docieramy do Sztolni Cygańskiej. Jest ona zakratowana i niedostępna dla turystów — chroni kolonie rzadkich gatunków nietoperzy. To jedna z trzech sztolni pod Górą Parkową i jednocześnie najdłuższa. Jej korytarze mają ponad 64 m długości.

Kilkaset metrów dalej znajduje się Sztolnia Góralska. Jest ona udostępniona dla turystów oświetlono część korytarza biegnącego tuż nad rzeką. Główne korytarze są zasypane, ale sam tunel robi wrażenie — zwłaszcza gdy wiemy, iż przebija skały od ponad pięciuset lat. Przy sztolni znajduje się źródełko z bardzo pyszną wodą.

Po przejściu pod mostkiem kolejowym dochodzimy do Placu Amorka, gdzie czekają: restauracje, kawiarnia, fontanna i… tłumy turystów w letnie dni. Stąd już tylko kilka kroków do Parku Zdrojowego.

Promenada wzdłuż ulicy Andersa
Sztolnia Cygańska

Park Zdrojowy i powrót do punktu startu

Park Zdrojowy w Głuchołazach wygląda dziś bardzo ładnie — zwłaszcza jego nowo odnowiona część. Trudno sobie wyobrazić, iż i tutaj wydobywano złoto. Infrastruktura uzdrowiskowa całkowicie przykryła ślady dawnej działalności.

Warto przejść obok:

  • alpinarium, odbudowanego po powodzi z 1997 i 2007 roku,

  • infrastruktury do hydroterapii na Potoku Zdrojowym – zimna woda według tradycji Priessnitza i Kneippa pomagała na krążenie, drogi oddechowe i reumatyzm,

  • ruin dawnego hotelu Leśna,

  • oraz kompleksu basenów, które zniszczyła powódź z 1997 roku.

Alejkami Parku Zdrojowego dochodzimy ponownie do Górnego Stawu — miejsca, w którym zaczęła się nasza trasa.

Park Zdrojowy w Głuchołazach
Ścieżki w Parku Zdrojowym w Głuchołazach

Czy w Głuchołazach przez cały czas jest złoto?

Tak — skały złotonośne są przez cały czas tutaj. Nie ma jednak już możliwości opłacalnego wydobycia. jeżeli chcecie zobaczyć, jak wyglądało płukanie złota, warto odwiedzić Zlatorudne Mlyny — skansen na czeskiej stronie, ok. 8 km od Głuchołaz, na drodze ze Zlatych Hor do Mikulovic.

Co jeszcze warto zobaczyć w Głuchołazach?

  • Tężnia solankowa na terenie szpitala (otwarta od maja do września), pełniąca jednocześnie funkcję wieży widokowej.

  • Ogród Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego z jadalnymi kasztanami — jesienią obowiązkowy punkt spaceru.

Jeśli macie ochotę poznać miasto jeszcze lepiej, zajrzyjcie do:
Głuchołazy – co warto zobaczyć?

Tężnia solankowa w Głuchołazach

Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!

Idź do oryginalnego materiału