Szczury biegały po klatce schodowej. Mieszkańcy sami je ubili

gniezno24.com 4 tygodni temu

W jednym z bloków na Winiarach pojawiły się szczury, które zawędrowały aż na górne piętra – mieszkańcy sami je ubili. Spółdzielnia zapewnia, iż w całym bloku rozłożone zostały trutki.

Sprawa dotyczy jednego z bloków na os. Piastowskim. Jak poinformował nas jego mieszkaniec, sytuacja miała miejsce pod koniec listopada br., kiedy to sąsiedzi wracający późnym wieczorem i nocą do swoich mieszkań, zastali szczury na klatce schodowej. Były to pojedyncze osobniki, które pojawiły się także na 3 i 4 piętrze bloku.

– Szczury te się nie boją, wręcz są agresywne i przy zabijaniu ich próbowały skakać na sąsiadów – przekazał nam mieszkaniec. Jak dodał, na klatce schodowej zostały krwawe ślady po tym „zajściu”, których nikt nie usunął. Wskazał nam przy tym, iż Spółdzielnia miała rozłożyć trutki: – Sąsiedzi mówią, iż wychodzą one z bocznego rzędu piwnic, a tam właśnie trutek nie rozsypano, więc szczury mogą je omijać. Blok, o którym tu mowa, styka się z innym.

W sprawie skontaktowaliśmy się z Działem Zarządzania Zasobami na os. Winiary. W rozmowie usłyszeliśmy, iż na sygnał o pojawieniu się szczurów pracownicy Spółdzielni zareagowali od razu i w całym bloku ponownie wykonano rozłożenie trutki. Przy okazji sprawdzono bytność tych zwierząt w obrębie nieruchomości, ale nie natrafiono na inne sztuki. Wskazano, iż przyczyną ich obecności może być pozostawianie otwartych wejść na klatki schodowe lub okien w piwnicach. Możliwe jest też, iż szczury po zjedzeniu trutki „błądziły” po budynku, zanim padły. Jak nas zapewniono, od momentu zgłoszenia sprawy, nie pojawiły się żadne nowe informacje o szczurach w tej lokalizacji.

zdjęcia nadesłane
Idź do oryginalnego materiału