*Dziennik osobisty* Czekając na męża z pracy, Zofia siedziała przy kuchennym stole i piła herbatę z tymiankiem, powoli sącząc łyk za łykiem. Gdy usłyszała dźwięk klucza w zamku, wstała i zatrzymała się w progu. Do mieszkania wszedł Marek, poważny i milczący. Cześć odezwała się pierwsza. Znowu się spóźniłeś. Już dawno zjadłam kolację, czekałam na ciebie […]