**Szczęście przychodzi, gdy się w nie wierzy i czeka** W ósmej klasie, podczas szkolnej zabawy noworocznej, Elżbieta uciekła z Romkiem. Chcieli być sami, a wtedy niespodziewanie zaczął padać gęsty śnieg, jakby ktoś niewidzialny rozdarł pierzynę wypełnioną puchowym puchem… a śnieg sypał bez końca. Romek wziął dłonie Eli i przyłożył je do swoich ust. Były zimne, […]