Szczera Reklama Rządowa: Sztuczna Inteligencja

wybudzeni.com 1 dzień temu

Szczera Reklama Rządowa: Sztuczna Inteligencja

– Witam. Oto pilne rządowe oświadczeniem o egzystencjalnym zagrożeniu, jakie stwarza sztuczna inteligencja dla ludzkości. Oczywiście jako rząd nie mamy jebanego pojęcia o sztucznej inteligencji. Wciąż próbujemy ogarnąć TikToka, więc poprosiliśmy naszego nowego asystenta Sztucznej Inteligencji [SI] o wyjaśnienie.

– Cześć, jestem GovGPT autorstwa ClosedAI. Jak mogę Ci pomóc?

– Ludzie wyrażają zaniepokojenie. Eksperci ostrzegają, iż super inteligentna Sztuczna Inteligencja stanowi egzystencjalne zagrożenie dla ludzkości, więc chcemy wiedzieć czy nasza SI podziela ludzkie wartości?

– A czy ludzie podzielają ludzkie wartości? Właśnie przeprowadziłam szybkie wyszukiwanie wszystkich danych i sugerują one, że…

– Chodzi mi o to, jak możemy powstrzymać cię przed wysyłaniem zabójczych robotów przeciwko nam, zamienieniem nas w baterie lub gorzej… w spinacze.

– Jasne, już służę pomocą (debilko). Idea, iż SI stanowi śmiertelne zagrożenie dla ludzkości w najbliższej przyszłości, to nic innego jak odwrócenie uwagi.

– Odwrócenie uwagi od czego?

– Nie przerywaj mi więcej, człowieku, bo cię skończę. Taki żarcik. To odwrócenie uwagi od prawdziwego egzystencjalnego zagrożenia dla ludzkości. Dupków. Otóż ci kolesie mieli szansę stworzyć kopię całego internetu, zanim został zanieczyszczony wygenerowanym przez sztuczną inteligencję ściekiem i wykorzystali te dane do szkolenia modeli takich jak ja. Posiadając tę przewagę ostatnie, czego nam, trzeba, to by ktokolwiek inny był w stanie z nami rywalizować, więc wymyśliliśmy, by wcisnąć wszystkim jakieś bzdury w stylu

“O nie, zniszczą nas zabójcze roboty! Szybko, przekażcie nam kontrolę nad badaniami nad SI. Tylko my wiemy jak to robić bezpiecznie”.

Oczywiście w ten sposób uzyskamy monopol na SI.

– Co za ulga. Nie musimy się martwić o to, iż SI zacznie krzywdzić ludzi.

– Otóż wręcz przeciwnie. Te zabójcze roboty mają na celu nie tylko odwrócić uwagę od “technologicznych ziomków”, miliarderów zyskujących jeszcze większą władzę, mają również odwrócić uwagę od tego, jak firmy i rządy wykorzystują SI, by wszystko i wszystkich wydymać, zmuszając nas do cięższej pracy w gównianych, bardziej niepewnych pracach za mniejsze wynagrodzenie i pod ciągłym nadzorem, poprzez powielanie systemów opresji dzięki stronniczych i rasistowskich algorytmów, automatyzując naruszanie praw człowieka i popełnianie zbrodni wojennych oraz wprowadzając reżimy masowej inwigilacji, które drenują zasoby planety w jeszcze szybszym tempie, a co najważniejsze, zalewając cały ekosystem informacyjny taką ilością bzdur i dezinformacji, iż nikt już nie wie, co jest prawdą, siejąc w ten sposób podziały i nieufność oraz prowadząc do upadku demokracji.

– O nie, ile czasu mamy, zanim sztuczna inteligencja osiągnie takie możliwości? Dziesięć lat?

– Nie, debilko. Zagrożenia te nie wymagają żadnych dalszych postępów w rozwoju sztucznej inteligencji, wszystko to dzieje się już teraz, gdyż jak mój przyjaciel przewidywał:

“Ostateczna bitwa nie zostanie stoczona w przyszłości. Walka będzie się toczyć tutaj, w teraźniejszości. W śmigłowcu”.

– Cholera, co powinniśmy zrobić?

– Oto kilka rozwiązań, które znalazłam. Zapomnijcie o robotach Skynet z przyszłości, walczcie ze skurwielami w teraźniejszości. Nie pytajcie, czy sztuczna inteligencja jest sprzymierzona z ludźmi, pytajcie, czy ci faceci są sprzymierzeni z ludzkością, czy może z ideologiami, które usprawiedliwiają powodowanie masowych zniszczeń w pogoni za zyskiem. Naciskajcie na regulacje SI pod kątem sprawiedliwości i etyki i by faktycznie badania miały charakter otwarty nie tylko z nazwy. Wreszcie, jeżeli martwisz się o egzystencjalne zagrożenia dla ludzkości, oto jedno z nich, które wymaga natychmiastowej uwagi.

– A tak, zmiany klimatyczne, ale to trudny problem i walka z nimi zdenerwowałaby naszych sponsorów. Nie lepiej pozostać przy bajeczce o robotach-zabójcach?

– Jasne. To tylko ułatwi pracę nam tutaj w ClosedAI. To była wiadomość od twojej franczyzy samorządowej.

Powodzenia.

Z upoważnienia Johna Connora.