Włosy urosły mi dość sporo i zauważył to choćby mój chłopak, a to rzadko się zdarza, aby Oni widzieli takie szczegóły. Fakt, szampon ma inne działanie, które również się sprawdziło. Kiedyś moje włosy były wszędzie, na spodniach, w jedzeniu (niestety), na poduszce, na szczotce, wszędzie! Teraz wypadają, ale o wiele mniej a zauważam to podczas czesania. Niestety nie zgodzę się z tym, iż włosy są gęste. Może te 2 miesiące przez które go używałam to za krótko, zobaczymy za miesiąc :)
Co znajdziemy w składzie?
Glicerynę, wyciąg z aloesu, ekstrakt sojowy, olej z kiełków pszenicy, biotynę, wyciąg z żeń-szenia, panthenol, niacynamid, kofeinę, kwas mlekowy, ekstrakt drożdżowy, wyciąg z kasztanowca zwyczajnego, oligosacharydy itd.
Wszystko co zdrowe! :)
Opakowanie jest plastikowe i niestety dość ciężko jest wycisnąć żelową konsystencję. Starcza na długo, jest go 200 ml i po dwóch miesiącach stosowania została jeszcze większa połowa, a myje włosy co 1 dzień.
Działanie?
Tak jak wyżej napisałam: włosy wypadają mi coraz mniej, ale za to rosną jak szalone! Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale na pewno czymś z tego składu :) Gęste niestety się nie zrobiły, jednak są mocniejsze. Na czubku i po bokach wyrosły mi tzw. baby hair, które mnie strasznie denerwują, ale bardziej to utwierdza w tym, iż włosy bardzo gwałtownie rosną!
Moja ocena:
Zdecydowanie na tak! Tani i naprawdę dobry drogeryjny produkt! Cena 20-35zł. Polecam! Ocena: 8/10