„Moja sywa nie kryje nawet, iż mnie nienawidzi” – zadzwoniła do mnie i oskarżyła, iż próbuję zniszczyć jej małżeństwo z Krzysztofem. Ja, Jadwiga Nowak, zwykła sześćdziesięcioletnia kobieta, matka jedynego syna. Całe życie poświęciłam jemu, wychowywałam go sama, odkąd mąż odszedł, gdy Krzyś miał zaledwie dwa latka. Pracowałam jako pielęgniarka w przychodni, harowałam na nocnych dyżurach, […]