Jak przypomina portal "Super Express", Sylwia Wysocka trzy lata temu przeżyła prawdziwy koszmar. Aktorka znana z takich seriali jak "Na Wspólnej", czy "Plebania" została brutalnie pobita. I choć udało jej się wrócić do sprawności i aktywności zawodowej, skutki ataku będzie odczuwała już do końca życia.
Sylwia Wysocka została dotkliwie pobitaSylwia Wysocka doświadczyła przemocy domowej. Wiosną 2021 roku uwielbiana przez widzów aktorka trafiła do szpitala z licznymi złamaniami po pobiciu, którego dopuścił się jej partner. Powrót do zdrowia wymagał od Wysockiej ogromnego wysiłku i godzin żmudnej rehabilitacji.
Przez cały ten czas nie mogła pracować. Nie była też pewna, czy uda jej się kiedykolwiek wrócić do grania. Na szczęście rehabilitacja przyniosła zamierzony skutek, i Sylwię Wysocką znów możemy oglądać na ekranie.
Choć aktorka osiągnęła już wiek emerytalny, przez cały czas zamierza pracować. Jak zaznaczyła, będzie to robić do końca życia. Przyznała, iż w jej zawodzie zawsze się ma nadzieję, iż może jeszcze uda się wywalczyć jakąś rolę. Dodała również, iż ma nadzieję grać do setki.
Sylwia Wysocka przez cały czas odczuwa skutki pobiciaNa skutek pobicia aktorka miała złamane kręgi w odcinku piersiowym. Doszło także do pęknięcia kręgosłupa w trzech miejscach, choć na szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgowego. Po żmudnej rehabilitacji, aktorce udało się jednak stanąć na własne nogi.
Aktorka zaprezentowała się choćby na pokazie mody "Gwiazdy na Gwiazdkę". Na wybiegu pojawiła się w jasnym wdzianku i butach na obcasie. Przyznała jednak, iż choć od pobicia minęło już trzy lata, przez cały czas odczuwa jego skutki i wiele wskazuje na to, iż będą jej towarzyszyły już do końca życia.