Sylwester za „tysiaka” i święta w trybie solo. Tak latamy w końcówce 2025 roku

imagazine.pl 1 godzina temu

Jeśli masz wrażenie, iż w tym roku za bilet na samolot zapłaciłeś więcej – statystyka jest po Twojej stronie.

Platforma rezerwacyjna Fru przeanalizowała nasze świąteczne i noworoczne zwyczaje. Wnioski? Powitanie Nowego Roku pod palmą lub wieżą Eiffla to wydatek, który średnio przekracza już 1000 złotych, a do wigilijnego stołu w Polsce najczęściej wracamy w pojedynkę.

Grudzień to w branży lotniczej czas żniw. Dane zebrane przez Fru (obejmujące okres do 15 grudnia 2025 r.) pokazują, jak zmienia się nasz portfel i styl podróżowania. Choć bilety na Święta podrożały tylko nieznacznie, to Sylwester staje się coraz bardziej luksusowym dobrem.

Nowy Rok droższy o 250 zł

Najbardziej uderzającą liczbą w raporcie jest średnia cena biletu na podróż sylwestrową. W tym sezonie wyniosła ona dokładnie 1070 zł. Dla porównania:

  • W 2024 roku było to ok. 988 zł.
  • W 2023 roku płaciliśmy średnio 822 zł.

W ciągu dwóch lat koszt „ucieczki w Nowy Rok” wzrósł więc o blisko 250 zł. Mimo to chętnych nie brakuje. Gdzie latamy? Królową destynacji jest Rzym, a zaraz za nim Barcelona i Mediolan. Na liście, obok europejskich klasyków (Londyn, Paryż, Malta), znalazł się też egzotyczny rodzynek – Bangkok, będący najdalszym popularnym kierunkiem w tym zestawieniu.

Z kolei bilety typowo świąteczne (z wylotem w okolicach Wigilii) kosztowały średnio 860 zł. To poziom zbliżony do lat ubiegłych – nieco drożej niż rok temu, ale taniej niż w roku 2023.

Do domu wracamy solo

Ciekawie wygląda profil pasażera wracającego do Polski na Święta. Aż 81% rezerwacji na loty do kraju między 12 a 31 grudnia to rezerwacje dla jednej osoby. Pary stanowią tylko 15%, a rodzice z dziećmi – zaledwie 2%.

Co to oznacza? Najczęściej wracamy z emigracji zarobkowej lub studiów z Europy Zachodniej (główne kierunki wylotów to Eindhoven, Bruksela, Londyn, Amsterdam, Oslo). Nie są to jednak wizyty „na chwilę”. Średni czas pobytu w Polsce wynosi aż 15 dni. Polacy nauczyli się też planować – bilety na ten okres kupujemy średnio z 43-dniowym wyprzedzeniem, unikając nerwówki last minute.

Nie tylko za granicę

Co ciekawe, sporo lotów w grudniu odbywa się wewnątrz Polski. W czołówce destynacji przedświątecznych – obok Rzymu czy Londynu – znalazły się Warszawa, Kraków, Gdańsk i Wrocław. Zamiast stać w korkach na S7 czy A1, coraz częściej wybieramy szybki przelot krajowy, by dotrzeć do rodziny.

Dla spóźnialskich, którzy wciąż nie mają planów na Sylwestra, Fru uruchomiło w swojej aplikacji filtr „noworoczne podróże”. Algorytm wyszukuje najkorzystniejsze cenowo połączenia w oparciu o miejsce wylotu, nie zmuszając nas do podawania konkretnego celu podróży – opcja idealna dla łowców okazji, którym wszystko jedno, czy Nowy Rok powitają w Mediolanie czy w Oslo, byle było taniej.

Fru uruchamia Łowcę Okazji. Elastyczne wyszukiwanie lotów z AI ma być lepsze niż manualne

Jeśli artykuł Sylwester za „tysiaka” i święta w trybie solo. Tak latamy w końcówce 2025 roku nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału