Święcenie pokarmów w Wielką Sobotę

doxa.fm 1 rok temu
Fot: Radio Doxa

Chleb, jajka, mięso i sól, czyli tzw. „święconka”. Od rana wierni odwiedzają kościoły w celu poświęcenia pokarmów w koszykach. Jutro wielkanocne śniadanie rozpocznie się właśnie od zjedzenia święconki. Zwyczaj błogosławieństwa pokarmów ma swoje źródło już w Piśmie Świętym: „Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie”. Posiłek także jest rzeczą świętą. Zapytaliśmy wiernych jakie znaczenie dla nich ma błogosławieństwo pokarmów i co zabrali ze sobą w koszykach.

– Mam poświęconą wędlinkę, jajko, chleb, masełko, sól i chrzan – mówi Ania. – Mówiąc szczerze, u nas jest to tradycja. W przygotowaniach pomagała mamusia, a dzieci ozdabiały jajeczka. Malowane, naklejane, taką „owijanką”.

– Mamy jaja, jakieś mięsko, ser, paschę i kiełbaskę – wymienia Denis. – Musimy pamiętać o swojej tradycji.

– Dwa jajeczka, „pięteczka”, baraneczek, kiełbaska oraz sól i pieprz – opowiada mieszkanka Opola.

– Wierni przynoszą m.in. jajko, czyli symbol nowego życia i sól, która konserwuje – mówi ks. Patryk Wramba, wikariusz parafii katedralnej. – Oczywiście, iż nie koszyczek najważniejszy, ale jednak w naszej tradycji bardzo często na to zwracamy uwagę. To choćby dobrze, iż tak jest, bo przecież chcemy te święta spędzić rodzinnie. Najważniejsze jednak, żeby nie uciekło nam to, co jest istotą tych świąt, czyli zmartwychwstanie Chrystusa. Tu nie chodzi o poświęcenie jajek czy kiełbasy, ale o to, żeby Jezus zmartwychwstał w naszych sercach.

Symbolika chleba nawiązuje do Komunii Świętej, jajko jest symbolem życia, a mięso pamiątką Baranka Paschalnego. Natomiast sól ma nas chronić od zepsucia. Wspólne śniadanie wielkanocne jest okazją spędzenia czasu w rodzinnym gronie.

wierni, Patryk Wramba:

Więcej:

Autor: Paulina Lechowska

GALERIA:

Idź do oryginalnego materiału