To fenomen, który łamie wszystkie zasady marketingu. Szminka stworzona w 1971 roku, w epoce disco i jaskrawych kolorów, która wygląda jak gotycki koszmar w tubce, a na ustach zamienia się w idealny odcień dla każdej kobiety. Clinique Almost Lipstick w odcieniu Black Honey udowadnia, iż niektóre kosmetyki są po prostu nieśmiertelne – i wcale nie potrzebują TikToka, żeby podbić świat.
View Burdaffi on the source websiteJak to się zaczęło: od słoiczka z miodem do kultowego statusu
Wyobraź sobie lata 70. Świat oszalał na punkcie błyszczących, jaskrawych kolorów. Studio 54 w Nowym Jorku tętni życiem, a makijaż to czysta ekstrawagancja. I wtedy Carol Phillips, współzałożycielka Clinique i była redaktorka Vogue'a, wpada na szalony pomysł. Chce stworzyć „czarny golf dla ust” – coś uniwersalnego, ponadczasowego, co będzie pasować absolutnie do wszystkiego i wszystkich.
Pierwsza wersja Black Honey pojawiła się w 1971 roku jako gęsty błyszczyk w małym słoiczku – stąd nazwa nawiązująca do miodu. Ale prawdziwa rewolucja przyszła w 1989 roku, kiedy formułę zamknięto w eleganckiej, srebrnej tubce i nazwano Almost Lipstick. Tak powstała „prawie szminka” – bo to coś pomiędzy błyszczkiem a klasyczną pomadką, z teksturą bardziej przypominającą luksusowy balsam.
Magia formuły: dlaczego jeden odcień pasuje wszystkim
Sekret Black Honey to genialnie prosta, ale perfekcyjnie skalibrowana formuła. To mieszanka niebieskich, czerwonych i żółtych pigmentów w kremowej, balsamowej bazie, która stapia się z naturalnym kolorem ust każdej osoby. Efekt? Zawsze wygląda dobrze, ale u każdego inaczej.
- Na bardzo jasnej cerze dodaje delikatnego kontrastu i ożywia blade usta;
- Na średniej karnacji wygląda jak idealny jesienny nude z nutą maliny;
- Na ciemniejszej skórze podkreśla naturalne piękno ust, dodając im głębi i blasku. To jak filtr Instagram, ale analogowy – podbija to, co najlepsze, zamiast przykrywać.
Liczby, które robią wrażenie
Clinique podaje, iż co minutę na świecie sprzedaje się siedem sztuk Black Honey. To oznacza, iż podczas czytania tego artykułu około 50 osób gdzieś na świecie właśnie aplikuje ten kultowy odcień. W Stanach Zjednoczonych Black Honey jest numerem jeden wśród wszystkich odcieni szminki marki. Jedna tubka kosztuje około 120-125 złotych, ale jak mówią fanki – to inwestycja na lata.
Era przed TikTokiem: jak Black Honey stało się viralem analogowym
Mamy polecały go córkom, przyjaciółki pożyczały sobie nawzajem, makijażystki w department stores szeptały z porozumiewawczym uśmiechem: „Mam coś, co pasuje absolutnie każdemu”
W latach 90. Black Honey przeżyło swój pierwszy wielki renesans. Supermodelki nosiły go na wybiegach, aktorki w kultowych filmach miały go w torebkach. To była era minimalizmu w makijażu – wystarczy spojrzeć na Kate Moss, Gwyneth Paltrow, Drew Barrymore. Black Honey idealnie wpisywało się w trend „makeup no makeup”, zanim ktokolwiek wymyślił tę nazwę.
2021: Kiedy Gen Z odkryło skarb millenialsów
A potem przyszedł TikTok. W 2021 roku młode influencerki zaczęły odkrywać Almost Lipstick, a hashtag #cliniqueblackhoney eksplodował. w tej chwili ma ponad 200 milionów wyświetleń.
Po pierwsze – szok wizualny. W tubce Black Honey wygląda przerażająco ciemno, niemal czarno. Każde wideo zaczyna się od „OMG, co to jest?!”, a kończy na „To najlepsza szminka ever!”. Ta transformacja z gotyckiego koszmaru w idealny odcień to gotowy content, który sam się promuje.
Po drugie – uniwersalność w czasach inkluzywności. Kiedy cały świat beauty mówi o różnorodności, Black Honey jest żywym dowodem, iż jeden produkt naprawdę może pasować wszystkim, niezależnie od koloru skóry, wieku czy stylu.
Szaleństwo wyprzedaży i polowanie na ostatnią sztukę
Viralowość jak wiemy, ma swoją cenę. W sierpniu 2021 roku Black Honey zniknęło ze wszystkich możliwych sklepów – Sephora, Douglas, choćby oficjalna strona Clinique świeciła pustkami. Zaczęło się prawdziwe szaleństwo. TikTokerki publikowały filmy z polowania na ostatnią tubkę, pokazywały puste półki, dzieliły się lokalizacjami sklepów, gdzie „jeszcze jest!”. FOMO (fear of missing out) osiągnęło poziom, który marketingowcy mogą tylko pomarzyć. A rynek zalała armia duplikatów. Influencerka Tara Segari przetestowała większość z nich i przyznaje: „Clinique miało 50 lat, żeby dopracować formułę do perfekcji. Duplikaty są okej, ale to nie to samo”.
Uczucie na ustach: dlaczego to uzależnia
Almost Lipstick to nie jest zwykła szminka. Konsystencja jest lekka, niemal śliska – jak najlepszy balsam, który kiedykolwiek miałaś na ustach. Nie klei się jak błyszczyk, nie wysusza jak matowa pomadka. Zostawia aksamitny, subtelny blask i uczucie ukojenia. To coś, po co sięgasz automatycznie kilka razy dziennie. Nie dlatego, iż musisz poprawić makijaż, ale dlatego, iż aplikacja to czysta przyjemność. Formuła jest tak wybaczająca niedociągnięcia, iż możesz nakładać ją w samochodzie, w windzie, bez lusterka – zawsze wygląda dobrze. Sukces kultowego odcienia sprawił, iż Clinique rozbudowało całą linię. Dziś Black Honey to imperium: Almost Lipstick – oryginał, klasyk, legenda, Cheek Pop – róż w tym samym uniwersalnym odcieniu, All About Shadow – cień do powiek dla subtelnego, jagodowego akcentu, Pop Lip + Cheek Oil – najnowszy hit, olejek 2w1 do ust i policzków. Lekka, szklista formuła pełna jojoba i oliwy. Na ustach daje efekt glass lips, na policzkach zamienia się w wilgotny, naturalny rumieniec No i na koniec — High Impact Mascara Black Honey — bordowo-śliwkowy tusz, który robi furorę. Pięknie podkreśla brązowe i zielone oczy, solo lub jako topcoat na czarny tusz.
Jak nosić Black Honey: uniwersalny przewodnik dla każdej z was
- Minimalistka: Jedno muśnięcie rano i gotowe. To wszystko, czego potrzebujesz do biura czy na uczelnię;
- Romantyczka: Nałóż dwie warstwy i połącz z tuszem Black Honey na rzęsach. Efekt świeżych, zjedzonych malin;
- Glamour girl: Użyj jako bazy pod mocniejszą szminkę – doda głębi i przedłuży trwałość;
- Busy mom: Trzymaj w torebce i aplikuj bez lusterka. Zawsze trafisz w kolor;
- Party queen: Zbuduj intensywność warstwami, dodaj błyszczyk w centrum ust. Efekt soczystych ust na całą noc.
Czy warto wydać 125 złotych na szminkę? jeżeli szukasz jednego produktu, który:
- Będziesz nosić codziennie przez kolejne 10 lat;
- Możesz pożyczyć mamie, siostrze i przyjaciółce (i każdej będzie pasował);
- Nigdy nie wyjdzie z mody;
- Sprawia, iż czujesz się jak bohaterka francuskiego filmu;
...to odpowiedź brzmi: absolutnie TAK.
Clinique Almost Lipstick w odcieniu Black Honey był viralem w 1971, 1989, 2021 i będzie nim prawdopodobnie w 2050
A na koniec inne produkty w tym bezbłędnym kolorze warte uwagi:
View Burdaffi on the source website View Burdaffi on the source website View Burdaffi on the source website