ŚWIAT DZIKA ABSURA - 32 (z książki - 2020 r.)

michalwronski45.blogspot.com 2 godzin temu

KONCERT

Dzik Absur usłyszał z daleka melodię zaplątaną w szybki rytm i zaciekawiony poszedł w stronę dziwnego hałasu. Wkoło były pola i ani śladu miasta.

Na wielkim wydeptanym placu tysiące młodych ludzi słuchało rytmicznej muzyki. Podskakiwali, powoli wpadając w trans.

Absur stanął z boku i słuchał. Obserwował siebie, jak powoli jego ciało bezwiednie poddawało się rytmowi bębnów. Po chwili skakał jak wszyscy.

- Wspaniale! Niesamowite…

Nagle rozległ się pisk dziewczyn i Absur zobaczył, iż lewy bok tańczącego tłumu został zaatakowany przez zamaskowanych osobników z kijami w ręku. Widocznie byli to wrogowie takiej muzyki…

Bębny przyspieszyły rytm. Rozpoczęła się walka – na kije, butelki i pięści. Absur nie włączył się, bo bał się o Mijusia, ale i tak dostał kilka razy po głowie, zanim nie odbiegł z pola bitwy.

- Wojna kulturowa - powiedział nie wiadomo do kogo. - Nie wszyscy lubią rytm, a przecież bez rytmu nie ma życia…

Poszedł szukać strumyka, żeby przyłożyć coś zimnego na dwa guzy, które wyczuł na czole.


Idź do oryginalnego materiału