
Taka pogoda, iż żal nie wrócić do urlopowych stylizacji. Jeszcze kilka się znajdzie ;)
Ale dziś w ramach "weekendu w garniaku" (wymyśliłam!) biały duet - powiedzmy letnia garsonka ;)
Nie licząc sandałów całość to wyprzedażowa Zara, z wielu sezonów i kolekcji. Czyli "dawno, dawno temu..." ;)
Ale tak właśnie wygląda moja szafa - spójnie choćby po wielu latach.
Biała spódnica midi i kamizelka. Podstawa zestawu. A do nich krótki "pasiak" i sandały Martensy.
Zdecydowanie lepiej się czuję w takim ciężkim obuwiu niż obcasach!







