Szorty, krótki rękaw i sandały... Trudno uwierzyć ale tego lata póki co to rzadkość.
A skoro się "przytrafiły" to pojawiają się i tu ma blogu.
To mój ostatni weekendowy zestaw, w którym wybrałam się do Londynu. Warstwy choćby latem u mnie mile widziane a kiedy cieplej kamizelka dobrze zastępuje marynarki.
Krótki top więc spodenki z wysokim stanem. A do nich czapka z daszkiem i ciężkie obuwie. Letnia werjsa mojego ulubionego trio ;-)