Suchy szampon Batiste - mini recenzja

Hej :) :) Dziś mała recenzja :) Moja opinia na temat słynnego suchego szamponu Batiste. Znany prawdopodobnie przez całą blogosferę :D już dawno dawno temu go stosowałyście, do mnie faza na niego dotarła z opóźnieniem ;)

Swój produkt kupiłam w Naturze tutaj .


Opakowanie to klasyczny pojemnik wyglądający jak dezodorant :) pojemność to 200 ml.
Mój zapach to floral & flirty blush. Spodobał mi się odrazu jest słodki ale świeży <3



Jak działa???

Podczas aplikacji pozostawia na włosach lekki siwawy pyłek, który po odczekaniu chwili i przeczesaniu palcami znika unosząc moje włosy u nasady i odświeżając je :)
Dodaje objętości i utrzymuje się na włosach przez cały dzień ! :)
Nie obciąża włosów, nie nadaje im sztucznego koloru.



A zapach ? Czuć go na włosach???

oczywiście, iż tak ! :) czuję zapach pod nosem przez dłuższy czas :D


Jak się zmywa? Czy potrzeba dłużej pozostawić szampon na włosach????

Po zastosowaniu Batiste myję włosy tak jak zawsze, czyli namaczam włosy wodą, nalewam szampon na dłonie i przez chwilę masuję skórę głowy i włosy, następnie dobrze je spłukuję . Szampony przeciwłupieżowe, czy odświeżające , ziołowe... stosowałam wiele i każdy spisał się by zmyć Batiste :)