Problem łamliwych, puszących się lub zniszczonych włosów zdaje się dotykać niemal każdej z nas. Szczególnie zimą przychodzi nam mierzyć się z próbami ujarzmienia fryzury, gdy mróz i wilgoć negatywnie wpływają na kondycję włosów. Jak sobie z tym poradzić?
Ten olejek wyciągnął mnie z niejednej opresji. Zimą to must-have w każdej kosmetyczce
Istnieją takie produkty do włosów, z którymi po prostu się nie rozstaję. Jednym z nich bez dwóch zdań jest właśnie ten olejek od Isany, który znalazłam już jakiś czas temu w Rossmannie.
Jego formuła 2w1 pozwala używać go zarówno na suche, jak i mokre włosy. Wystarczy kilka kropel, by kosmyki zyskały gładkość i połysk, a końcówki wyglądały zdrowo. Regularne stosowanie sprawia, iż włosy stają się bardziej elastyczne i mniej podatne na uszkodzenia.
Co ważne, olejek nie obciąża, więc świetnie sprawdzi się choćby przy cienkich włosach. Jego dodatkowym plusem jest również ochrona przed wysoką temperaturą, więc będzie genialnym produktem zabezpieczającym włosy przed suszeniem, prostowaniem lub kręceniem.
W Rossmannie jest za niecałe 10 zł. To prawdziwy hit wszystkich włosomaniaczek
Biorąc pod uwagę jego działanie oraz jakość produktu, trudno jest uwierzyć, iż za ten olejek zapłacimy tylko 9,99 zł w Rossmannie.
Isana kolejny raz udowadnia, iż skuteczna pielęgnacja nie musi kosztować fortuny, wystarczy regularność i kilka kropel tego olejku, by włosy odzyskały życie, blask i miękkość.
Warto sprawdzić: Gucci w Rossmannie - ten luksusowy zestaw znalazłam tam taniej o blisko 200 zł






