Dzisiejszy post już o będzie o wiele krótszy od dwóch pozostałych, które były naprawdę konkretne i mam nadzieję, iż się nie przestraszyliście, a dalej odwiedzacie moją stronę :)) Dlatego aby Wam nie przynudzać, przechodzę od razu do mojej spacerowej stylizacji:))
Jeszcze powiem Wam jaki odkryłam cudowny sposób na jesienną deprechę!
A mianowicie, wstaję sobie z rana, wszystko jest fuj i ble, tego mi się nie chce i tamtego też nie.. Uczyć mi się nie chce, czytać gazety mi się nie chce, posprzątać mi się nie chce, jeść mi się nie chce (to akurat pozytywny aspekt :D), choćby leżeć i nic nie robić mi się nie chce, ogólnie żyć mi się nie chce.. I nagle dzwonek do drzwi! (Iść otworzyć oczywiście też mi się nie chciało ale zwlokłam jakoś swój tyłek i ruszyłam na odsiecz temu, kto zakłócił mój podły nastrój "nic mi się nie chce".) Otwieram, a tutaj listonosz i trzyma taaaką paczkę dla mnie (:>). Muszę przyznać, iż tutaj już mi się zapaliła zielona lampka i z chęcią.. Ba! Wielką chęcią chciałam dotrzeć do jej zawartości rwąc karton oraz mocując się z taśmą.. Otwieram, a tutaj śliczne nowe buty! I tak o to humor od razu mi się polepszył :D
Jaki z tego morał?
BUTY
są najlepszym przyjacielem kobiety w każdej sytuacji!
Nawet jak jest się w wyciągniętej piżamie i z jednym wielkim kołtunem na głowie :D Ave!
Miało wyjść krótko, wyszło jak zawsze :P
wybawiciele :D
We wtorek po raz pierwszy miałam przyjemność współpracować z profesjonalnym studiem fotograficznym - ISO 100 Studio, więc w kolejnym poście będziecie mogli ujrzeć owoc naszej współpracy, czyli zdjęcia, moje wrażenia oraz ogólnie jak to wszystko działa z mojego punktu widzenia :))
Dodatkowe wrażenia, będzie mogli również znaleźć na blogu studia (TUTAJ)
Beanie - Linde Lo / DIY
Naszyjnik - toowee.pl
Sweter - Ohmarly
Spodenki - Linde Lo / DIY
Parka -prezent
Buty - EStyl
+ZAPRASZAM KOCHANI NA MÓJ FANPAGE NA FACEBOOK'U:
I INVITE YOU TO MY FANPAGE ON FACEBOOK: CLICK