Osoby, które w tej chwili przebywają w Hiszpanii lub planują się do niej udać, muszą liczyć się z komplikacjami dotyczącymi transportu. W portach lotniczych na terenie Barcelony, Malagi, Alicante oraz Palma de Mallorca właśnie realizowane są strajki pracowników firmy easyJet. Głównym prowodyrem akcji jest związek zawodowy USO (Union Sindical Obrera), który domaga się wyrównania stawek dla hiszpańskiej części załogi. Walka polegająca na znalezieniu sprawiedliwości rozpoczęła się w środę 25 czerwca i będzie trwać do piątku 27 czerwca 2025 roku. jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, istnieje ryzyko ponownego wszczęcia protestu, na którym ucierpi masa turystów - w tym również Polacy.
REKLAMA
Zobacz wideo Spróbowałam bardzo kwaśnych ogórków z Dealz. Tylko dla koneserów
Loty do Hiszpanii zostały tymczasowo wstrzymane. Popularna firma transportowa strajkuje
Już w pierwszy dzień strajku (25 czerwca 2025 roku) odwołano 62 połączenia (biorąc pod uwagę lot w obie strony). W związku z tym, iż znajdujemy się w okresie wakacyjnym, protest utrudni życie naprawdę sporej liczbie osób. Przewodniczący sekcji związkowej USO na terenie Malagi wyjaśnia, iż zaledwie siedem odwołanych kursów dotknęło aż 2000 klientów linii lotniczej.
Głęboko ubolewamy nad wszelkimi niedogodnościami, jakie ten strajk może spowodować dla pasażerów
- mówił sekretarz generalny USO w easyJet podczas rozmowy z dziennikarzami portalu malagahoy.es. Dodał również, iż nie tylko turyści są ofiarami zaistniałej sytuacji, ale także pracownicy hiszpańskich oddziałów, którzy zarabiają znacznie mniej od obsługi pokładowej np. w Portugalii czy Szwajcarii.
Hiszpańskie stewardesy w easyJet zarabiają najniższe wynagrodzenia w całej Europie. Podczas gdy nasza pensja zasadnicza wynosi 14 067 euro rocznie, nasi europejscy koledzy zarabiają od 29% więcej w Portugalii do ponad 200% więcej w Szwajcarii
- wyjaśnia sekretarz związków zawodowych. W pierwszy dzień strajku do protestu dołączyło 85 proc. pracowników firmy easyJet. Przedstawiciele USO nie wykluczają, iż o ile ta trzydniowa walka nie przyniesie żadnych skutków, w najbliższym czasie wzniosą kolejny sprzeciw - ogłosili choćby potencjalny termin rozpoczęcia tej inicjatywy. To przestroga dla pasażerów planujących urlop w Hiszpanii.
EasyJet - loty w drugiej połowie wakacji stoją pod znakiem zapytania. Strajk może się przedłużyć
Kraków, Warszawa-Modlin, Gdańsk - te trzy porty lotnicze w Polsce obsługują trasy realizowane przez firmę easyJet. W związku z burzliwą sytuacją na hiszpańskich lotniskach nad urlopowymi planami wielu osób zawisły czarne chmury. o ile zarząd firmy nie skłoni się ku prośbom wystosowanym przez związki zawodowe USO, strajki mogą zostać przeniesione także na sierpień 2025 roku.
Zobacz też: 18 godzin w powietrzu i cena z kosmosu. Najdłuższy lot świata to luksus dla nielicznych
Niepokojący jest fakt, iż strona walcząca o swoje racje podkreśliła, iż kolejny protest będzie bezterminowy. W tym przypadku podróżnicy kierujący się na wakacje do Barcelony, Malagi, Alicante czy na Majorkę nie będą w stanie odetchnąć ze spokojem, jeżeli wykupili lot obsługiwany przez easyJet.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.