Klaudia, stewardesa PLL LOT, która może pochwalić się sześcioletnim doświadczeniem w branży, regularnie dzieli się swoją wiedzą w mediach społecznościowych i odpowiada na pytania nurtujące internautów. W najnowszym nagraniu opowiedziała o kilku rzeczach, których nigdy nie robi jako pasażerka na pokładzie samolotu.
REKLAMA
Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina podróże z "(Nie)Poradnika Turystycznego". Gdzie było najwięcej trudności?
Czego nie można robić w samolocie? Stewardesa zdradziła, czego unikać
Do sieci regularnie trafiają nagrania pokazujące pasażerów, którzy zdejmują buty, a choćby skarpetki, po czym przemierzają kabinę na bosaka. Klaudia przyznała, iż nigdy się na to nie decyduje, a przede wszystkim unika wchodzenia tak do toalety. - Podłoga w samolocie nie jest na tyle czysta, jak niektórym może się wydawać, w szczególności w toalecie. Ten płyn na podłodze to niekoniecznie sama woda - przestrzegła. Warto pamiętać, iż wykładziny w samolotach są zwykle sprzątane jedynie powierzchownie, więc chodząc boso, łatwo narazić się na kontakt z wirusami, bakteriami czy grzybami.
Jedna z komentujących osób nie kryła zaskoczenia zachowaniem pasażerów. Stewardesa odpowiedziała krótko:
Ciężko w to uwierzyć, ale [zdarza się - przyp. red.] dość często
Dodała również, iż pije wyłącznie wodę butelkowaną. Już kilka lat temu pisaliśmy, iż woda przechowywana jest w zbiornikach, które czyszczone są bardzo rzadko. Dlatego wielu członków załogi odradza również zamawiania kawy i herbaty przygotowywanych na jej bazie. Jeden z internautów zapytał o tę kwestię w komentarzu.
Raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Ja zbyt często jestem w samolocie, więc staram się unikać
- odpowiedziała Klaudia.
Pasy, bagaże i siedzenie przy przejściu. Stewardesa nigdy nie robi tego na pokładzie
W dalszej części nagrania stewardesa zaznaczyła, iż nie odpina pasów tuż po starcie. Robi to tylko wtedy, gdy naprawdę musi wstać. zwykle przez cały lot ma je zapięte, bo daje jej to większe poczucie bezpieczeństwa.
Klaudia zwróciła też uwagę na zachowanie podczas siedzenia przy przejściu. Jak przyznała, nigdy nie wystawia łokcia czy kolana poza fotel, aby uniknąć bolesnego uderzenia przez wózek. Zdradziła, iż takie sytuacje zdarzają się zaskakująco często.
Podkreśliła również, iż nie wkłada małego bagażu podręcznego do schowka nad głową, zawsze chowa go pod fotelem. Górne półki powinny być zarezerwowane dla większych walizek, a takie podejście znacznie ułatwia pracę załodze, zwłaszcza gdy zaczyna brakować miejsca.
Na koniec dodała, iż nigdy nie ignoruje poleceń pracowników linii lotniczych. Jak zauważyła, każda prośba załogi ma swoje uzasadnienie i zawsze wynika z troski o bezpieczeństwo pasażerów. Co sądzisz o chodzeniu boso po samolocie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.




