Zdawać by się mogło, iż dla wielu osób podróżujących samolotem najbardziej pożądanymi miejscami są te przy oknie. W końcu dzięki temu zyskują "własny kącik", a w gratisie nierzadko otrzymują piękne widoki. Jednak czy faktycznie są one najlepszym wyborem, zwłaszcza jeżeli przed nami długi lot? Nie zawsze, o czym przekonuje polski steward, Bartek.
REKLAMA
Zobacz wideo Sylwia Bomba zdradza patent na długi lot. "Lećcie samolotem, który..."
Gdzie nie siadać w samolocie? Te miejsca odrzuć od razu
Bartek pracuje jako steward w szwajcarskich liniach lotniczych, a oprócz tego prowadzi konta w mediach społecznościowych, gdzie dzieli się poradami związanymi z podróżowaniem oraz zdradza tajniki zawodu. Niedawno opublikował krótki film, w którym zdradził, jakie miejsca najlepiej wybierać na lot. Pokazał wnętrze przykładowego samolotu i, co ciekawe, już na wstępnie odrzucił znaczną część foteli. - Tu na samym przodzie nie chcecie siedzieć, bo tutaj siedzą dzieci i one zawsze płaczą - powiedział szczerze.
Następnie od razu zniechęcił do wyboru siedzenia w środkowych rzędach po lewej i prawej stronie, przekonując, iż tam też na pewno nikt nie powinien chcieć siedzieć. Potem wziął pod lupę fotele pod oknem. Choć dla wielu są idealnymi, on odradza podobny wybór na lotach trwających ponad dwie godziny. Powód jest prosty. - Nie polecam siedzieć przy oknie, bo musicie przeskakiwać przez te wszystkie osoby, żeby wyjść do toalety - powiedział. Przekonywał też, aby nie decydować się na siedzenia na samym końcu, bo "tam najbardziej trzęsie", ponadto są tam toalety, zwykle też nie ma już opcji wyboru jedzenia, a choćby jeśli, to dociera zimne.
Gdzie w samolocie najlepiej siedzieć podczas długiego lotu? Wskazał idealne miejsca
Choć zdawać by się mogło, iż odrzucił poniekąd wszystkie potencjalne miejsca, na końcu nagrania wskazał kilka z tych, które jego zdaniem są najlepsze do komfortowej podróży. Mowa o rzędach w pierwszej części samolotu, jednak nieco z dala od samego początku. Patrząc na rozkład udostępnionego samolotu, steward wybrałby fotele w 3. lub 4. rzędzie od początku.
Pod filmem pojawiło się kilkanaście komentarzy, w których internauci zdradzili, jakie fotele wybierają najczęściej. Nie zawsze jednak mają tyle szczęścia.
Już się nauczyłam na błędzie. Dłuższe loty to tylko od korytarza, co 1.5 godziny muszę wstać, a to do WC, a to pochodzić. Ale na samym końcu mi nie przeszkadzają siedzenia, a choćby wolę, bo nie czuję, iż przeszkadzam wszystkim, jak się kręcę
Zawsze logistyka z miejscem zajmuje mi dużo czasu, a los i tak zsyła mi najmniej przyjemnych pasażerów podróży, przy których płacze dzieci wydają się sympatyczne
Ja lubię obok toalet na długich lotach, bo przynajmniej mogę zobaczyć, kiedy jest wolna i nie muszę ewentualnie stać w kolejce
Ja biorę najtańsze
- zdradzili internauci. Masz swoje ulubione miejsce w samolocie? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.