Stajnia • Myjka zewnętrzna

eastbourne.pl 3 dni temu
Prawdopodobnie choćby gdyby ktoś się tu wybierał, to prędko by zmienił zdanie, widząc Salvę na stanowisku. W końcu król jest tylko jeden, a ja udawałem, iż zupełnie nie rozumiem, dlaczego wszyscy wolą go omijać szerokim łukiem. Trzeba było chcieć dostrzec w nim misia pysia.
Gdy pozbyłem się największego brudu, skupiłem się na drapaniu, celując we wspomniane trudno dostępne miejsca. Co prawda gwałtownie miałem się na nowo przekonać, jakie to męczące dla rąk, ale zadowolenie Salvy było dla mnie wystarczającą motywacją. Został więc porządnie wydrapany po szyi, kłębie, zadzie, a choćby brzuchu czy udach, jeżeli nie miał problemu z dotykiem w tym miejscu (mimo wszystko wolałem uniknąć znokautowania kopniakiem).
Potem zamieniłem gumową szczotkę na miękką z włosia, którą zebrałem największy kurz i piasek z sierści siwka. Był to już ostatni krok przed rozpoczęciem kąpieli, którą zacząłem od odkręcenia wody i uzyskania odpowiedniej temperatury. Strumień nie był za mocny, ale i tak pierw zbliżyłem go do przednich nóg ogiera, dając mu się przyzwyczaić do wody i przyjrzeć strumieniowi z bliska. jeżeli nie kombinował, to powoli zacząłem go moczyć, idąc od nóg w górę.

@Salvatore

Statystyki: autor: Oliver Pelerieux — 05 wrz 2025, 21:09


Idź do oryginalnego materiału