Wybraliśmy się z żoną na spływ Dunajcem. Bo jak człowiek ma już swoje lata, kilka musi, a wszystko może – i ma trochę wolnego czasu – to nie wypada siedzieć pod jabłonią i liczyć chmury. Trzeba się ruszyć. Zobaczyć świat. A najlepiej – popłynąć przez niego na tratwie. Flisacy – chłopy z krwi, kości i [...]