Jak przypomina serwis „Goniec”, od połowy lutego można rozliczać się z urzędem skarbowym. Podatnicy mają na to czas do końca kwietnia. Wiele osób już skorzystało z tej możliwości i już otrzymało lub otrzyma w najbliższym czasie przelew ze skarbówki. Kwota nie jest mała i wynosi średnio 2 tys. zł. Można dostać więcej.
Nadpłata podatku trafi na konto
Podatnicy, którzy nadpłacili podatek mogą liczyć na zwrot pieniędzy. Wiele osób zdążyło już złożyć deklaracje podatkowe i otrzymać zwrot. Część wciąż jeszcze nie wywiązała się z tego obowiązku. Na złożenie PIT-a mamy jeszcze trochę czasu. Ostateczny termin upływa 30 kwietnia.
Jak informuje „Fakt” powołując się na dane otrzymane z resortu finansów z obowiązku złożenia PIT-u skorzystało już 5 mln obywateli. Coraz chętniej korzystają przy tym z usługi elektronicznej „Twój e-PIT”. Do tej pory skarbówka zwróciła podatnikom 5,9 mld zł
Dane te jasno wskazują, iż średni zwrot wynosi w tym roku 1944,51 zł. Są podatnicy, którzy mogą liczyć na znacznie wyższy zwrot. Oczywiście konieczne jest spełnienie określonych warunków.
Kto może liczyć na wyższy zwrot
Jak wskazuje „Goniec”, dla osób pracujących w ubiegłym roku na kilku umowach-zlecenie, które nie złożyły jesz jeszcze PIT-2 może wynieść choćby 3600 zł. Dotyczy to osób, których zarobki z tytułu wspomnianych umów wynoszą 4000 zł lub więcej.
Na spory zwrot podatku mogą liczyć także rodziny z dziećmi. Maksymalnie mogą one otrzymać 54737,92 zł. Warto więc skorzystać z tej możliwości i jak najszybciej wysłać deklarację podatkową. Dla osób, które złożą zeznanie tradycyjnie w ostatnim możliwym terminie, przelew dostaną prawdopodobnie w okolicach lipca.
Skrócić ten czas możemy wysyłając deklarację drogą elektroniczną. W tym przypadku skarbówka ma 45 dni na wysłanie zwrotu na nasze konto.