W dobie smogu i alarmów pyłowych trudno uwierzyć, iż gdzieś na świecie można jeszcze poczuć zapach natury bez filtrów. A jednak - Cape Grim w Tasmanii, na uboczu cywilizowanego świata, oferuje powietrze czystsze niż gdziekolwiek indziej. Co sprawia, iż to miejsce jest tak wyjątkowe? I jak lokalni mieszkańcy przekuli tę przewagę w... towar eksportowy?
REKLAMA
Zobacz wideo Dwa tygodnie w Otwocku i mobilne płuca Polskiego Alarmu Smogowego wyglądają tak
To tu znajduje się najczystsze powietrze na Ziemi
Pomimo nazwy, która początkowo może zniechęcać ("Cape Grim" to w dosłownym tłumaczeniu "Przylądek Ponury"), region ten zyskuje coraz większą popularność wśród turystów - wszystko przez krystalicznie czyste powietrze, które tu znajdziemy. O jego wyjątkowości dowiedziało się szersze grono osób dzięki jednej z dwudziestu pięciu stacji atmosferycznych, która znajduje się na szczycie klifu przylądka Cape Grim w Tasmanii. Utworzono ją w 1976 roku, by móc precyzyjnie analizować skład tutejszego powietrza. Wyniki okazały się dla wielu zaskakujące - we wniosku końcowym odnotowano bowiem, iż właśnie tutaj znajduje się najczystsze powietrze na Ziemi. Pytanie brzmi: dlaczego?
Dlaczego region ten słynie z najczystszego powietrza na Ziemi?
W poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego to właśnie w "Przylądku Ponurym" znajdziemy najczystsze powietrze, należy wziąć pod uwagę szereg różnych czynników. Po pierwsze: cała Tasmania słynie z krystalicznie czystego powietrza - jest to bowiem najmniejszy i najbardziej zalesiony stan Australii, głównie przez drzewa eukaliptusowe i różnego rodzaju drzewa iglaste. Po drugie: rozległą powierzchnię (prawie 70 tysięcy km kw.) zamieszkuje około 576 tys. mieszkańców. Dla porównania: Warszawa (517,2 km kw.) zamieszkiwana jest przez około 1,86 mln osób (dane ze strony warszawa.stat.gov.pl).
Jakby tego było mało, na odludnym Cape Grim pojawiają się również podmuchy krystalicznie czystego powietrza, osiągające prędkość do 180 km/h. Wszystko przez silny wiatr, który - ze względu na brak jakichkolwiek przeszkód w postaci lądu - przemierza ocean i uderza w tutejsze klify. - Badania potwierdzają, iż to tu znajduje się najczystsze powietrze na Ziemi. Podobną czystością cieszy się również powietrze w miejscowości Ny-Ålesund na Svalbardzie [...] - czytamy na stronie eska.pl.
Mieszkańcy wpadli na genialny pomysł
Region z najczystszym powietrzem na Ziemi ma ogromny potencjał, by z czasem stać się popularnym - pod kątem turystycznym - miejscem. Nie umknęło to uwadze lokalnych mieszkańców, którzy zaczynają prześcigać się w pomysłach na szybki zarobek. Niektórzy postanawiają przefiltrować wodę z tutejszej wody deszczowej i wyprodukować z niej gin, whisky i wódkę. Cena? Od 70 do 220 dolarów za butelkę. Jeszcze inni Australijczycy wykazali się większą kreatywnością i wpadli na pomysł, by krystalicznie czyste powietrze sprzedawać... w formie sprayu.






